Witajcie!

Jest tu wiele zrzutek różnego rodzaju, od charytatywnych, przez podróżnicze, aż po takie jak nasza, czyli spełniające marzenia.

Chciałbym wam opisać pokrótce naszą sytuację i dlaczego posunąłem się do takiego kroku jak założenie zrzutki - nie jest to do mnie podobne, ponieważ zazwyczaj to ja staram się pomagać wszystkim dookoła, czy to finansowo, czy fizycznie.

Wracając do sprawy, planujemy nasz ślub, co wiąże się z horrendalnymi kosztami. Staramy się odkładać symboliczne kwoty, ale nie zawsze to wychodzi, szczególnie, że mieszkamy sami oraz studiujemy. Oczywiście studia w trybie zaocznym, abyśmy mogli pracować. Utrzymanie mieszkania oraz czesne za studia + przeżycie miesiąca też swoje kosztuje. Prawdopodobnie pojawi się pytanie: "A rodzice wam nie pomogą?". Otóż nie liczymy na ich pomoc, ja mam niepełnosprawnego brata, którego utrzymanie swoje kosztuje, dlatego nie chcę narażać na koszty moich rodziców. Rodziciele mojej narzeczonej nie należą do bogatych, sami mają długi.

Nie raz jest nam ciężko pod względem finansowym, ale zawsze się wspieramy i pielęgnujemy naszą miłość. Jesteśmy razem od 6 lat, od roku jesteśmy narzeczeństwem i chcielibyśmy wreszcie powiedzieć sobie sakramentalne "TAK". Moja ukochana od zawsze marzyła o ślubie z bajki, o hucznej zabawie do białego rana, jednak nasza sytuacja finansowa mówi coś innego, a ja nie mam serca odmawiać jej marzeń. Dlatego jestem tutaj i proszę was o jakiekolwiek wpłaty, dla nas każda złotówka ma znaczenie i wiele nam pomaga.

Dziękuję wam wszystkim za przeczytanie mojego opisu, mogłem się podzielić skrawkiem mojej historii.

Pozdrawiamy was wszystkich :)