Rodowity wrocławianin o wielkim sercu i pięknej aurze potrzebuje naszej pomocy.

Pana Dariusza poznałam za sprawą jednego z najlepiej zorganizowanych projektów społecznych w Polsce, jakim jest Szlachetna Paczka.

Wspólnie z innymi wolontariuszkami postanowiłyśmy pomóc Panu Dariuszowi, który od wielu lat ma status osoby bezdomnej. Nasz samotny anioł po wielu staraniach, we wrześniu tego roku otrzymał klucze do swojego socjalnego mieszkania, które wymaga generalnego remontu. Zarząd administracji postawił konkretne warunki, które muszą być spełnione do końca lutego 2021 roku, aby Pan Dariusz mógł dożywotnio mieszkać w otrzymanym lokalu.

Na początku przedstawię historię życia tego wyjątkowego człowieka.

Pan Dariusz od najmłodszych lat przebywał w domach dziecka.

W wieku 3 lat został przewieziony z wrocławskiego domu dziecka do placówki w Gorzowie Wielkopolskim, skąd został adoptowany przez rodzinę dysfunkcyjną, w której ojciec zastępczy był alkoholikiem.

Ukończył technikum w Gorzowie Wielkopolskim uzyskując zawód technik mechanik obróbki skrawaniem.

Jako dojrzały mężczyzna poznał swoją żonę, z którą zamieszkał w mieszkaniu swoich teściów wraz ze szwagrostwem. Po ślubie żona wyznała, że nie chce zakładać rodziny i mieć dzieci. Jednak wielokrotne rozmowy Pana Dariusza z małżonką i namowa jej rodzonej siostry poskutkowały.

Cztery lata po ślubie na świat przyszła upragniona córka Ania, którą tylko on się zajmował. To Pan Dariusz był na macierzyńskim, później wychowawczym, a żona w tym czasie bardzo dużo pracowała i nie uczestniczyła w życiu rodzinnym. Po śmierci rodziców zastępczych Pan Dariusz wraz z Anią i swoją żoną wyprowadzili się z pokoju o powierzchni 9 mkw do mieszkania, które odziedziczył po rodzicach.

Na wzgląd biernej postawy żony, po wielokrotnych konsultacjach z psychologiem i po 14 latach małżeństwa, w 1999 roku Pan Dariusz wziął z nią rozwód. Z żoną, która okazała się być bardzo wyrachowana i, pomimo iż nie opiekowała się Anią, zabrała córkę, bo jak sama powiedziała, nie będzie płacić alimentów. Była żona wypędziła Pana Dariusza z mieszkania, do którego to on miał większe prawa, zabrała ukochaną córkę i zerwała kontakt.

Pan Dariusz został na bruku z alimentami i chorym kręgosłupem. Ta sytuacja bardzo go pogrążyła i poskutkowała dwiema, na szczęście nieudanymi, próbami samobójczymi.

Całe swoje życie pracował z przerwami na rentę. Przed pandemią pracował w Urzędzie Wojewódzkim jako pomocnik konserwatora natomiast słaby stan zdrowia nie pozwolił na kontynuacje pracy i zmusił go na odbycie chorobowego. Od kilku miesięcy przyznano mu świadczenie rehabilitacyjne na chory kręgosłup w trzech odcinkach (szyjnym, piersiowym, lędźwiowym), na zespół cieśni nadgarstków i niesprawne prawe kolano.

Nasz wspaniały Pan Dariusz do tej pory nie miał stałego miejsca pobytu, mieszka u kolegów i znajomych. W końcu jednak dostał od losu szansę na zamieszkanie w mieszkaniu wymagającym remontu, na który niestety go nie stać.

Kochani, Pan Dariusz ma bardzo szeroki zakres robót budowlanych i instalacyjnych do wykonania, pomóżmy zebrać pieniądze na:

- zakup i montaż bojlera elektrycznego lub gazowego podgrzewacza wody,

- zakup pieca akumulacyjnego elektrycznego lub przebudowa pieca kaflowego,

- wymiana wewnętrznej instalacji elektrycznej łącznie z linią zasilającą od tablicy na klatce schodowej do tablicy rozdzielczej w mieszkaniu wraz z wymianą tablicy pod licznikowej, gniazd wtyczkowych, wyłączników, dzwonka, wewnętrznej instalacji domofonowej, unifonu oraz wykonanie kompletnych pomiarów i sprawdzenie instalacji elektrycznej w całym lokalu.

- wymiana drzwi wejściowych 90 x 200 (obecnie są podwójne drzwi wejściowe otwierane na zewnątrz)

- wymiana drzwi wewnętrznych,

- konserwacje stolarki okiennej oraz montaż nawietrzaków,

- wymiana muszli toaletowej z dolnopłukiem,

- kabiny prysznicowej,

- wymianę paneli podłogowych i listw przypodłogowych,

- wymiana płytek ściennych (obecne będą musiały być skute, aby zainstalować ogrzewanie w obydwu pokojach),

- wymiana płytek podłogowych,

- zakup farby emulsyjnej i akcesoriów do pomalowania ścian i sufitu,

- zakup kuchenki gazowej 4 palnikowej z piekarnikiem i zaworem gazowym,

- wymiana zlewozmywaka na 2-komorowy z baterią,

- zakup mebli kuchennych,

- zakup sprzętów AGD: lodówki i pralki,

- zakup łóżka z materacem,

- zakup stołu i dwóch krzeseł.

Będziemy potrzebowali pieniędzy na opłacenie usług hydraulicznych, glazurniczych, elektrycznych, gazowych oraz kominiarskich, bo muszą to być osoby z uprawnieniami.

Pozostałe prace budowlane (takie jak: przygotowanie ścian, pomalowanie ścian farbą emulsyjną, wymiana podłóg, i wiele innych) będziemy wykonywać wolontaryjnie z pomocą ludzi dobrej woli i czynu.

Kochane istoty udostępnijcie proszę zbiórkę i pomóżcie zebrać potrzebne pieniądze Panu Dariuszowi, którego marzeniem jest zamieszkać w ciepłym mieszkaniu i dożyć w nim godnie reszty swojego życia.

Jeśli Pan Dariusz nie wyremontuje mieszkania socjalnego, którego posiadaczem jest od 2,5 miesiąca, to trafi z powrotem na ulicę..