Sima bardzo chce żyć
Sima bardzo chce żyć
Our users created 1 233 753 fundraisers and raised 1 371 421 839 zł
What will you fundraise for today?
Updates6
-
Dzięki Darczyńcom stan koteczki się poprawił i obecnie jest już nie na strasznie bolesnych zastrzykach, a na tabletkach.
Jeszcze trochę pomóżmy. Jest na drodze do wyzdrowienia :)
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
SOS. FIP.
Kto wie cokolwiek o kotach, zna grozę tej choroby, śmiertelnej w stu procentach, na którą szczęśliwie jakiś czasu temu wynaleziono lek, lecz koszmarnie drogi.
Sima już była umierajaca, a jednak żyje🙏 tylko dzięki temu, że jej opiekunka zaryzykowała rozpoczęcie leczenia, nie mając na nie środków.
Cała kuracja to 84 zastrzyków, których nie wolno przerwać nawet na jeden dzień, bo choroba atakuje ze zdwojoną siłą.
TERAZ ŻYCIE SIMY ZALEŻY OD NASZYCH DOBRYCH SERC.
Każdy dzień przynosi poprawę.
Koteczka ma zaledwie cztery lata. Pochodzi ze stada 15 kotów przygarniętych po śmierci ich właścicielki przez Tatianę Vidomenko, wolontariuszkę z Charkowa. Pani Tatiana ma pod opieką poza Simą 60 innych kotów, porzuconych, wyratowanych od głodu, psów; kotow czasu wojny. Nie stać ją na leczenie kotki, stąd błaganie o pomoc.
Oddam jej głos:
"Proszę popatrzeć w oczy tej młodej kotce. Była ładna, młoda 4 roczna kotka, pełna życia, energii, bardzo wdzięczna, bo znalazłam ją i jest z nami, całowała i mruczała, teraz nie mogę jej pomóc.
Byłam bezradną.Latałam po klinikach bo robiłam badania, chciałam znalesć przyczynę. Leczyłam zapalenie trzustki. Ale od czego krew w oczach? Tylko kierowali, kierowali, a ona powoli na moich oczach umierała. Nagle po leczeniu, kuracji antybiotykowej miało być lżej, a stało gorzej w drugim oku krew. Proszę przeczytać i na chwilę na to wszystko spojrzeć moimi oczami : siedzi kotka, która jest twoim dzieckiem, bo jest od małego u mnie, patrzy na ciebie oczami w których krople krwi, a ty jesteś bezradny, ratujesz, a nic nie pomaga. Mówiłam że to neurologiczny FIP, ale znów kierują na badania, ona już ledwo żyła, i prosto zimna się zrobiła kiedy postanowiłam prosić pomocy by kupić bardzo drogi lek który da szansę na życie. FIP jest uleczalny, mam dzieci po tej chorobie, dostały 76 bolesnych zastrzyków tuż przed wojną, zastrzyki tak bolesne niby ocet się daje pod skórę, odczuwam ten ból, kiedy leczyłam pierwsze moje kotki siwa się zrobiłam..."
"Dwa miesiące leczenia nie wiadomo czego, kotce było gorzej i gorzej. Nawet na USG była duża przepuchlina która nerki ścisnęła. Ja podejrzewałam że to FIP ale nie było potwierdzenia, kiedy kotka przestała jeść, karmiłam ze strzykawki ale za trzy dni od tego momentu przestała pić, zrobiła się bardzo chuda, wyschła, robiła się zimną, położyłam na matę grzewczą bo już temperatura się obniżała, nie było czasu zwlekać, kupiłam GS i kotka otrzymała pierwszą dawkę, dalej karmiłam ze strzykawki i leżała na macie....
Sima po dwóch dawkach na trzeci dzień zaczęła się interesować jedzeniem. Nadal jest na macie, bo w mieszkaniu mam zimno, kotka musi mieć ciepło.Trzega pomagać organizmu, dogrzewać. Na dzień dzisiejszy Sima dostała już 11 zastrzyków = 3 słoiczki poszło.
Teraz znów się zwracam o pomoc, proszę pomóc kupić następną dawkę.
Już oczki nie są mętne. Lepiej nie było.
Błagam pomóc mi i dalej ratować 🙏"
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.