id: mz6tt7

Ratowanie życia Cętki

Ratowanie życia Cętki

Our users created 1 213 961 fundraisers and raised 1 312 274 950 zł

What will you fundraise for today?

Updates8

  • 24.05.24

    Cętka już praktycznie zapomniała o wypadku i zabiegu. Jest mega ciekawska i absorbująca. Brak nogi nie przeszkadza jej w bieganiu za człowiekiem non stop oraz we wspinaniu się na kolana do głaskania. W związku z czym powoli planujemy jej podstawowe szczepienia, bo prawdopodobnie ich nie miała.

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
There are no updates yet.

There are no updates yet.

Description

Tak jak na początku dla Cętki liczyły się minuty, tak teraz liczy się każda złotówka...

5QrjugK60TiTXNMs.jpg

Zwierzęta od zawsze traktujemy jak własną rodzinę. Mieszka z nami nie małe stadko zwierząt, brzydko mówiąc przekopane przez los zanim trafiło do nas. Ci z was którzy znają nas trochę bliżej wiedzą, że nigdy nie przechodzimy obojętnie obok jakiejkolwiek krzywdy która dzieję się zwierzętom. 


Nie jesteśmy fundacją, pomagamy "za kulisami", nie chwaląc się tym, jeśli na naszej drodze pojawi się zwierzę w potrzebie. Jednak ten wyjątkowy przypadek, wymaga wyjątkowych działań.


Zadzwonił do nas mężczyzna, którzy przyjechał do ojca na majówkę do jednej z podsiedleckich wsi. Mówi, że dwa dni temu jego ojciec widział młodą kotkę ze złamana łapą, niestety oddaliła się i nie udało mu się jej zabezpieczyć. Jednak teraz ta kotka leży u nich pod krzakiem. Gdy tylko ją zobaczył, zaczął szukać pomocy 


Upał, złamana łapa, brak opieki zanim trafiła na podwórko ludzi którzy się zainteresowali jej losem. Po prostu przepis na sukces.


A dalej niestety historia będzie tylko gorsza.

YdYL3MbnPMe78J8L.jpg

Nie myśląc długo, pojechaliśmy na miejsce. Kot leży, nieobecny wzrok, obojętny na to co się dzieje. Mrówki i larwy mają ucztę. Smród zgnilizny. Mówiąc, iż noga jest złamana, skłamali byśmy. Noga jest praktycznie urwana i w strzępach. To cud, że Cętka dała radę dojść gdziekolwiek. Po sprawdzeniu funkcji życiowych, oczyszczeniu rany i zabezpieczeniu kotki w transporterze jedziemy na cito do weterynarza.


Tutaj ogromne podziękowania dla lek.wet Magdy i całego zespołu z Gabinetu Weterynaryjnego Kameleon. Mimo późnej pory w sobotę od razu usłyszeć "proszę przyjechać" to naprawdę coś :) Nie raz i nie dwa pomogłyście nam w naprawdę ważnych dla nas momentach.


Bardzo Wam Dziękujemy!


Cętka była bardzo dzielna. Po udzielonej pomocy weterynaryjnej, RTG i ustabilizowaniu do transportu, gnaliśmy "na sygnale" do Warszawy do Kliniki Weterynaryjnej Bemowo, gdzie musiał ocenić Jej przypadek specjalista chirurg ortopeda. Godzina lub dwie opóźnienia i już by nie trzeba było zakładać żadnej zbiórki.

hldYmngZaw9mvFZ5.jpg




W klinice na Bemowie, kocica przeszła następne oczyszczanie rany, ozonowanie oraz konsultację ortopedyczną. Niestety, "nie ma co składać" i noga nadaje się jedynie do amputacji, ale dopiero po ustabilizowaniu stanu Cętki. Teraz amputacji by po prostu nie przeżyła. W środku nocy wracamy do domu, kocica idzie spać.





Następnego dnia rano, mój mąż zszedł do niej na dół po czym dzwoni do mnie "kotka wypadła chyba z transportera". No a co się okazuje? Nie wypadła, zaczęła chodzić!


Ok, kulawo, z opatrunkiem, prawie że bokiem, ale chodzi i mruczy o głaskanie.

Kj2pvFaGxWrhdGx4.jpg



Poprawa była jednak chwilowa. Wieczorem znów kurs na Bemowo. Mimo, iż larwy much pracowały w pocie czoła nad usuwaniem tkanki martwiczej nadszedł czas by je pożegnać. Wymagała kolejnego ozonowania. Na koniec oczywiście kroplówka, bo kto by tam jadł jak można dostać energię w płynie. 


Kolejny dzień zapowiadał się lepiej, ale wymagała powtórki całej tej procedury.


Po takim wypadku i w takim stanie ma więcej energii i chęci do życia niż czasem my w poniedziałkowy poranek.


Cętka już zrobiła swoje. Pokazała, że nawet jeśli nie ma dziewięciu żyć, to to jedno które ma jest dla niej bardzo ważne. Teraz nasza kolej pokazać, że jest równie ważne dla nas.


Jeszcze za wcześnie żeby myśleć o szukaniu domu dla Cętki, walka o jej życie trwa.. 


Część leczenia zdołaliśmy opłacić sami. Jednak ilość wizyt i specjalistycznych zabiegów to są znaczące kwoty. Sama amputacja to koszt około 1000zł plus każda doba pobytu pooperacyjnego w gabinecie. Do tego liczne wizyty oczyszczające i ozonujące plus kroplówki i zaplecze leków. 


Nawet już nie wymieniamy kosztów transportów.


atXpi5URsrdUq4th.jpg

qZF69MO05Bp2ghsd.jpg

zR55veoV6D5Nl80d.jpg

onY1zfJ6j1Pj3RlZ.jpg

mp0j8yZBYGjEKRg7.jpg

2d6RCXh4t5tnHEYe.jpg

iWuWrVWkLlEHUik0.png

fYBX50jCzr4OBZqj.png

jNdIONfKu575wBhO.png

04/05/24 godz 13:30 


- telefon o znalezieniu rannego kota




04/05/24 godz 14:00


- dojazd na miejsce, wstępne zabezpieczenie kocicy




04/05/24 godz 14:30


- wizyta w Gabinecie Weterynaryjnym Kameleon w Siedlcach


- podanie leków, oczyszczenie rany, ustabilizowanie stanu




04/05/24 godz 17:00


- transport kocicy do Warszawy 


- przyjęcie w Klinice Weterynaryjnej Bemowo


- oczyszczanie rany


- konsultacje ortopedyczne


- ozonowanie


- kroplówka


- pocieszanie i wsparcie Cętki




04/05/24 godz 23:00


- powrót do Siedlec i zapewnienie Cętce miejsca odpoczynku




05/05/24 godz 9:00


- lekka poprawa stanu, kocica mruczy wdzięczna




05/05/24 godz 17:00


- pogorszenie


- transport kocicy do Warszawy


- oczyszczanie rany


- ozonowanie


- kroplówka




06/05/24 godz 1:05


- wizyta Cętki w Klinice Weterynaryjnej Bemowo trwa


- temperatura spadła do wartości 35,7 stopnia - Cętka nie kontaktuje


- udaje się przywrócić prawidłową temp i przytomność




07/05/24 godz 13:00


- wizyta w Gabinecie Weterynaryjnym Kameleon


- oględziny, oczyszczanie rany, zmiana opatrunków, kroplówka, mata grzewcza


- hospitalizacja


- Cętka około godziny 19:00 wraca z nami i wreszcie zjada kolację, pierwszy raz odkąd została znaleziona pod krzakiem




08/05/24


- w planie wizyta u chirurga w Radzyminie na godz 11:00 który oceni jej stan i możliwy termin wykonania amputacji

- amputacja wykonana, Cętka dochodzi do siebie w klinice Levet w której zostanie prawdopodbnie aż do poniedziałku


Na tą chwilę pozostaną do uregulowania rachunki za wizyty w Gabinecie Weterynaryjnym Kameleon oraz Levet - koszty amputacji, leków i opieki pooperacyjnej.


There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Moneyboxes

Add moneybox

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 24

 
Diana - jagodzianki :)
180 zł
 
Kaśka
 
Anna Tarka
 
Ania
100 zł
 
Milena Michalak
5 zł
 
Dominika K.
50 zł
 
Agata
50 zł
 
AnS
100 zł
 
Ewa Mioduska
 
Barbara
50 zł
See more

Comments 1

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Trzymajcie się! 🩷 Pozdrawiamy z Kitką, która w grudniu przeszła także amputację tylnej łapy po wypadku i wracała do zdrowia przez ostatnie miesiące - Wam też się uda!

    hidden