Kolejna aktualizacja! Pojazd już jest!

Aktualizacja!! Wypłacamy część środków!! Pawełek awansował na nowy pojazd!! Już niedługo wstawimy zdjęcia w nowej furze 🤩 (Całkowity koszt balkonika-6200 zł. Marta i Jarek ponoszą koszt 3300 zł, resztę dokłada NFZ).

Drodzy znajomi i nieznajomi! Rozpoczynamy kolejną edycję loterii dla Pawełka! Loterię wyjątkową, w której każdy los wygrywa!

Ale przejdźmy do konkretów! Najważniejsze informacje, które były dostępne na poprzedniej Zrzutce:

Pawełek jest chrześniakiem mojego męża Rafała. Niestety doszło u niego do mózgowego porażenia dziecięcego, spowodowanego przez powikłania okołoporodowe: zaburzenia napięcia mięśniowego, posocznicę bakteryjną, zamartwicę urodzeniową w stopniu umiarkowanym oraz niewydolność oddechową. Pawełek potrzebuje rehabilitacji, która pomaga mu w rozwoju i której skutki widzimy przy każdym spotkaniu. Jest to ogromna zasługa Marty i Jarka, którzy oprócz wizyt u rehabilitanta regularnie ćwiczą z małym w domu.

Na Pawełka prowadzona jest zbiórka na stronie Fundacji Dzieciom (link: https://dzieciom.pl/podopieczni/38549). Jednak jak zapewne wiecie fundacja przekazuje pieniążki na określone cele: leki, rehabilitacja, sprzęt medyczny. Oprócz tego jest jeszcze szereg kosztów, które rodzice ponoszą z własnej kieszeni jak paliwo na wyjazdy do specjalistów bądź zapewnienie opieki Piotrusiowi- starszemu bratu Pawełka.

Od poprzedniej loterii minęły jednak już ponad dwa lata. Pawełek ma obecnie 4 lata. Poczynił wspaniałe postępy. Raczkuje z prędkością światła, stawia pierwsze kroki, ogarnia już nawet droczenie się ze mną :D Jednak przed nim jeszcze kilka wyzwań. Czekamy m.in. na to, aż w końcu powie chrzesnemu, że nie lubi jego brody:D Zatem prosimy o pomoc- każda złotówka jest na wagę złota. Dla nas to jedna kawa lub drożdżówka mniej, dla Pawełka szansa na dalszy rozwój, a dla jego rodziców mniej zmartwień o wszystkie koszta.

„Można nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, aby nie pomagać. Ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący, potrzebujący. Lepiej zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności, niż nadmiarem kalkulacji i nieufności” (o. Fabian Kaltbach OFM).