Wielcy nasi darczyńcy. Bardzo Wam dziękujemy i dzielimy dumę z udanej akcji. O NOT IN OUR NAME wiedzieli i ochroniarze i wielu pracowników PE. Jeszcze wczoraj, po 18.00 pozdrawiali nas, rozpoznając po koszulkach - ostatni wychodzący. Wyborcza, TVN, Rzepa, OkoPress, Polsat News. Nie wiem - jak inne media mówią o nas. 11 osób obstawiło wszystkie wyjścia z wind, mostki, wejścia na salę głosowań w trakcie głosowań. Posłowie machali nam ulotkami, które dostawali przy wejściu, mówili, że wiedzą o Morawieckim, bo widzieli transparenty przy szlabanie i że pewnie chodzi o Sądy. Wciąż jednak liczymy na Waszą pomoc. Samochód największych Desperados - grupy wrocławskiej, uległ awarii i musiał zostać holowany z terenu Niemiec. Wrocławianie dotarli do domów po 20 godzinach bezustannej podróży, poprzedzonej 10 godzinami wyczerpującej akcji. Teraz mamy na zrzutce 14 tys. Potrzebujemy jeszcze 4150 zł. Pomóżcie. A to pierwotny opis: 9 aktywistów z ruchów miejskich: Obywateli RP, Akcji Demokracji, Warszawskiego Strajku Kobiet i Frontu Europejskiego chce aktywnie towarzyszyć premierowi RP 4.07 w trakcie wystąpienia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Prosimy was o wsparcie. Jeden człowiek to 1630 zł + 890 zł na materiały. Razem - oszałamiające nas 15 690 zł.

04.07 zacznie obowiązywać ustawa o Sądzie Najwyższym, trzecia - ostatnia z pakietu ustaw łamiących niezależność polskiego sądownictwa a premier Morawiecki będzie opowiadał europarlamentarzystom, jak Polacy widza przyszłość Unii i swoją w UE.

Nie chcemy, by mówił w naszym imieniu. My wciąż jesteśmy, mamy głos i nie zgadzamy się na ten stan.

Aby to pokazać - musimy być na miejcu

Tego dnia niektórzy usunięci sędziowie Sądu Najwyższego zamierzają na znak protestu przeciw niekonstytucyjności ustawy usuwającej ich z SN - zostać w swoich gabinetach.

Warszawa, Nakło i Bochnia , gdzie protestują garstki ludzi to ta sama Europa, w której jest Paryż i Strasburg.

Aby o tym

powiedzieć - musimy być na miejscu.

Ponad 220 protestów z ostatniego miesiąca pokazuje skalę oporu, którego w Strasburgu nie widać.

Wierzymy, że presja ma sens.

Dlatego wyjdziemy pod budynek Komisji Europejskiej w Warszawie 26.06

Doprowadziliśmy do poruszenia tej kwestii na ostatniej sesji Parlamentu EU , do spotkania Timmermansa z polską opozycją pozaparlamentarną, do tego, że Komisja Europejska na serio rozważa wniesienie skargi do Trybunału Sprawiedliwości na niezgodność ustaw sądowych z Traktatami Europejskimi

Nie odpuszczamy, więc jeśli możecie - Wy także nie odpuśćcie

I dorzućcie się do wyjazdu Waszej reprezentacji.

PS: Prawie 80% tej kwoty to koszty dojazdu (samolotem, autokarem i autobusem). Po każdej wpłacie 1300 zł kupujemy bilet dla kolejnego wolontariusza. Nawet jeśli nie uzbieramy kwoty dla całej 9-tki, to ci, kórzy pojadą zrobią, co w ich mocy ;)