Hej, mam na imię Willy :)

Mam 20 lat i jestem osobą studiującą we Wrocławiu. Ogólnie, to co może dziwić najbardziej to fakt, że nie jestem osobą transpłciową, a niebinarną i nie przyjmuję testosteronu oraz nie zamierzam. Więc dlatego chcę, wręcz pragnę, wykonać operację na usunięcie biustu. Od podstawówki mam duży problem z akceptacją swojego ciała i zawsze tyczył się on głównie biustu. Na początku myślałxm, że mi to przejdzie ale jak widać - mam 20 lat i byłxbym szczęśliwx gdybym byłx płaskx. Od paru lat noszę binder, sprawia, że czuję się o wiele lepiej, ale nie mogę nosić go zbyt długo, bo już zaczynam mieć problemy z grzybicą skóry… (wiele plamek pod biustem, jak i w okolicach ramion/brzucha) + latem jest ciężko w tym wytrzymać. Też dodam, że przez mój biust zawsze krzywiłxm swój kręgosłup, ponieważ się go wstydziłxm, więc moja postura jest już bardzo zniszczona, a binder jest na tyle usztywniający i dobrze spłaszczający, że niestety jeszcze bardziej się garbię. Przez wieloletnie noszenie bindera moje żebra również na tym ucierpiały - odgięły się trochę w zewnętrzną stronę i wygląda to trochę… dziwnie. Moim marzeniem jest zrobienie sobie w przyszłości operacji biustu, żeby czuć się komfortowo w swoim ciele. Mam zamiar podejść do tego w Warszawie albo Krakowie, ponieważ tam właśnie słyszałxm o największej ilości zadowolonych klientów i wspaniałych efektów po operacji.