Pomoc dla kociaków u Pauliny
Pomoc dla kociaków u Pauliny
Our users created 1 220 619 fundraisers and raised 1 333 099 293 zł
What will you fundraise for today?
Description
,, OCZY SZEROKO ZAMKNIĘTE,, ...Historia jakich wiele a jednak każde uratowane życie to cenny skarb... W przypadku tej rodzinki chodzi o uratowanie nie jednego a sześciu żyć. Mama Bejla i jej piątka wspaniałych lecz bardzo chorych pociech ;(. Zacznijmy Więc od początku....Bejla wraz z maluchami została odebrana z powodu stanu zdrowia do jakiego doprowadził jej uprzedni właściciel. Trafiła pod naszą opiekę w sobotę. Nie zwlekając umieściliśmy mamę z maluszkami w jednym z naszych domów tymczasowych następnie przyszła kolej na wizytę u weterynarza....I tu zaczął się prawdziwy koszmar....Niezliczona liczba pcheł na mamie i uwaga PCHLICH JAJ złożonych na maleńkich ciałkach tygodniowych maluchów, których nie ma możliwości odpchlić. Dziewczyny u których kotki przebywają wybierają jajko po jajku ręcznie. Dodatkowo i możemy już napisać standardowo, koci katar. Mama ma również obrzęk listwy mlecznej co znacznie utrudnia karmienie gdyż maluszki trzeba przystawiać pojedynczo a to początek tragedii...najgorsze dopiero przed nami...Myśleliśmy że oczka maluchów zaropiałe są z powodu kociego kataru - nic bardziej mylnego... Pani weterynarz uświadomiła nas że to spustoszenie sieje inna zakaźna choroba która w efekcie doprowadza do owrzodzenia powiek co skutkuje ślepotą... wyobraźcie sobie widok tygodniowego maleństwa któremu igłą zostają kolejno przebijane pęcherze z ropą na jeszcze nieotwartych oczuchnach.. Te kruszynki nie zdołały zobaczyć świata bo są jeszcze zbyt małe, chorób uniemożliwi im to w przyszłości jeśli leczenie nie będzie kontynuowane a wiadomo na to potrzeba środków i to niemałych...nie wspominając już o dodatkowych koszta wygenerowanych koniecznością zmiany legowiska i całego ,, osprzętu,, dla rodziny. Maleństwa z powodu choroby nie mają odporności i nie mogą z powrotem wrócić do zakażonego legowiska . Kochani robimy co w naszej mocy jednak środki jakimi dysponujemy topnieją jak góra lodowa dlatego kolejny raz postanowiliśmy prosić Was o pomoc w sfinansowaniu leczenia. Udowodniliście już nie raz że los istotek takich ja ta rodzina nie jest Wam obojętny. To właśnie Wam wielu z naszych podopiecznych zawdzięcza swoje życie czy zdrowie bo to Wy stając na wysokości zadania dorzucacie grosz do grosza abyśmy mogli dalej ratować te kochane istoty które nie mają głosu by samemu prosić o pomoc....
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Trzymajcie się maluszki :(