Witam wszystkich, mam na imię Monika i jestem bliską przyjaciółką rodziny, która potrzebuje pomocy. Otworzyłam tą zbiórkę dla taty przyjaciół, który 7 sierpnia 2023 roku miał bardzo ciężki podwójny udar. Nastąpił paraliż prawej strony ciała oraz głęboka afazja mowy. Usłyszeliśmy, że należy się cieszyć, że żyje.

Pan Waldek obecnie przebywa na oddziale rehabilitacyjnym w jednym z bydgoskich szpitali, ale 23 listopada ostatecznie Pan Waldek zostanie wypisany do domu. Do domu - kamienica, 3 piętro bez windy. Mieszkanie nie jest przystosowane dla osoby niepełnosprawnej mimo to rodzina chce mieć tatę ze sobą, a nie w ośrodku, chociaż wiedzą, że przed nimi ogrom pracy. Żona Pana Waldka nie wyobraża sobie nie mieć go przy sobie, codziennie zajmuje się nim w szpitalu i uczy się funkcjonować w nowych realiach. Na ten moment mieszkanie byłoby więzieniem, rodzina nie mogłaby iść razem na spacer, wizyty u specjalistów też byłyby wyzwaniem transportowym, dlatego bardzo proszę o pomoc - chcemy kupić schodołaz, łóżko ortopedyczne i przystosować mieszkanie chociaż w minimalnym stopniu pod osobę niepełnosprawną.

Rodzina chce zapewnić również najlepszą opiekę rehabilitacyjną, niestety wszyscy wiemy jak wyglądają zapisy do specjalistów i na rehabilitację, progres, który został osiągnięty na oddziale zaniknie, jeżeli rehabilitacja nie będzie kontynuowana.

Bardzo proszę w miarę możliwości o udostępnienia i wpłaty (nawet jedna złotówka zmienia sytuację).