Witaj. Przeczytaj cały opis, zanim machniesz ręką i przejdziesz dalej...

Jestem 31 letnim człowiekiem, który po części może przez własną głupotę jak również zrzadzenia losowe stanął na krawędzi.... Chciałbym sprostowac swoje życie i wyjść na prostą, uwierzyć, że może być lepiej, z Twoją nawet najmniejszą pomocą zobaczyć światło w tunelu ku lepszej przyszłości. Jestem już "zmęczony" dotychczasowym życiem i problemami, jakie się pojawiają... Mam pracę, lecz mam jeszcze rodzinę na utrzymaniu i mojego najukochanszego synka, któremu chciałbym stworzyć prawdziwy kochający dom pełen miłości... Nie mogę podjąć innej pracy, ponieważ jestem osobą z pocharatanym po wypadku kręgosłupie. Pracuję ile mogę, biorąc pod uwagę fakt, że szybko mogę uszkodzić kręgosłup... . Zapewne naiwnie wierzę w to, że zechcesz mi pomóc, nawet najmniejszą kwotą, ale cóż mi pozostało, jedynie nadzieja... Ponoć umiera ostatnia. Za każdą okazaną pomoc dziękuję z całego serca. Dziękuję, K.