Witam wszystkichZawracam się do Was z prośbą.Nasz wspólny znajomy, przyjaciel z grupy, który tutaj na grupie jest dla nas dużym wsparciem. Człowiek na którego zawsze możemy liczyć. Człowiek, który mnie i myślę, że większości z Was nigdy nie odmówił pomocy. Poznałam go tutaj na grupie. Bardzo mnie wspierał w mojej nerwicy. Przez te kilka lat poznałam go bardzo dobrze i wiem, że wiele razy mimo swoich problemów znajdował dla nas czas. Trzymał nas twarda ręką i myślę, że między innymi dlatego też lepiej sobie potrafiliśmy poradzić z naszymi dolegliwościami nerwicowymi.Role się odwróciły i teraz on znajduje się ogromnej potrzebie. Wszyscy wiemy jakie mamy czasy. Ludziom po prostu czasami brakuje pieniędzy. Z lęku, z troski, z różnych powodów czasami podejmujemy niezbyt odpowiedzialne kroki. Potem to już spirala rusza. Nie wie jak z tego wyjść. Jak wybrnąć z tych problemów finansowych w jakie popadł i boryka się z tym już od długiego czasu.Staram się mu pomagać jak mogę., finansowo i dobrym słowem, ale pewnych rzeczy sama nie przeskoczę.To jest dobry i odpowiedzialny człowiek, nie jakiś lekkoduch... po rozstaniu z żoną doszły kolejne wydatki w postaci alimentów i to wszystko na raz sprawia że aktualnie Paweł "nie ogarnia". Stąd mój pomysł, żeby poprosić Was o pomoc. O wsparcie finansowe.Uważam, że w grupie siła.Kiedyś gdzieś przeczytałam, że" Coraz więcej ludzi na świecie, ale coraz mniej człowieka w człowieku"Dlatego proszęZnajdźmy w sobie człowieka dla człowieka.PomóżmyKażdy tyle ile może. Grosz do grosza, a dla niego to będzie bardzo wiele Pozdrawiam Beata ♥️