Ratujmy Stępkę! Pomóżmy kluseczce w powrocie do zdrowia!

Drodzy przyjaciele, znajomi, kursanci oraz wszyscy miłośnicy zwierząt. Przychodzę dzisiaj do Was z ogromną prośbą. Nigdy o nic nie prosiłam, ale dzisiaj nie mam innego wyjścia. Przydarzyła nam się bardzo smutna sytuacja... Z dnia na dzień zachorowała moja ukochana kotka Stępka. Kotka, którą raptem rok temu przygarnęłam z podwórka. W sumie sama się przygarnęła. Ta malutka zapchlona, zakichana bida wskoczyła mi na barki gdy weszłam na posesję a jak tylko dojrzała otwarte do domu drzwi- czmychnęła do środka, schowała się w sypialni pod łóżkiem i odmówiła odwrotu. Zabrałam ją na leczenie i zakochałam się :) Część z Was ją zna i wie, że umie na komendę przyjść, usiąść, dać łapę, buziaka a nawet zbić piątkę. Ma kosmiczne oczy świecące na zielono, pełne żądzy figlowania. Ma też aksamitne, błyszczące futerko oraz... FIP- zakaźne zapalenie otrzewnej. Jeszcze rok temu byłby to wyrok śmierci, ale dzisiaj jest dostępne leczenie, które niestety trzeba sprowadzać z zagranicy co kosztuję nie małą sumę pieniędzy. Potrzeba około 28 fiolek leku po niemal 150$ za sztukę...

Stępka ma zajęty układ immunologiczny, który rozsiewa wirusa po całym ciele. Poziom leukocytów i neutrofilów przekroczony poza skalę. W brzuszku zrobił jej się wysięk płynu, przez który kotka wygląda jak mały balonik i powoduje problemy nawet przy wskakiwaniu na kuchenne blaty (ulubione miejsce kotka- tyle zapachów!). Straciła zainteresowanie zabawą, całymi dniami śpi... Na szczęście jeszcze ma apetyt i czyści swoje futerko, dzięki czemu mamy dużo nadziei, że terapia będzie skuteczna. Trzeba jednak wdrożyć ją natychmiast.

W tej trudnej dla nas sytuacji mamy nadzieję, że poczujecie chęć pomocy i zamiast kupić danie na wynos wspomożecie tą nierówną walkę o życie futrzaka... A dla mnie najlepszej przyjaciółki. Diagnoza FIP daje kotu max kilka tygodni na przeżycie. Z dnia na dzień może przestać jeść, narządy po kolei będą się wyłączać. Liczy się dosłownie każda godzina a każda złotówka jest dla nas na wagę złota.

Większość z Was znam osobiście i wiem, że jesteście cudownymi ludźmi. Razem możemy zdziałać cuda i dać tej małej wariatce długie i szczęśliwe życie!