"Ten, którego nie ma" jest powieścią, którą rozpocząłem pisać kilka lat temu. Początkowo, sądziłem, że wyjdzie z tego jedynie krótkie opowiadanie, jednak wciąż dodawałem kolejne wątki i w ten oto sposób powstała ta książka.

Jej tworzenie pokryło się z jednym z trudniejszych okresów w moim życiu, dlatego też jest ona bardzo osobista, choć historia w niej przedstawiona jest zupełnie fikcyjna. Pisanie pomogło mi poradzić sobie z natłokiem emocji i uporządkować je wewnętrznie. Kiedy postawiłem ostatnią kropkę, poczułem się w pewien sposób oczyszczony.

W ciągu ostatnich trzech lat bezskutecznie próbowałem zainteresować nią wydawnictwa, niestety, rynek jest bezwzględny dla debiutantów, stąd wszystkie propozycje, które otrzymywałem, obligowały mnie do partycypacji w kosztach wydania. Początkowo nie chciałem wyrazić na to zgody, więc książka kurzyła się na twardym dysku przez długi czas. Ostatecznie jednak zdecydowałem, że chciałbym, aby trafiła nawet do niewielkiego grona czytelników, a nie uda się to bez Waszej pomocy. Dlatego też, postanowiłem zorganizować tę zbiórkę, aby pokryć koszt wydania powieści.

Udało mi się dogadać z niewielkim wydawnictwem, które wyraziło chęć publikacji "Tego, którego nie ma". W związku z dynamiczną sytuacją na rynku i inflacją nie znam dokładniej kwoty, natomiast, z pewnością będzie się ona wahać między 7 a 8 tysięcy. Dlatego będę bardzo wdzięczny za Wasze wsparcie i każdą złotówkę, którą wpłacicie, aby mój literacki debiut ujrzał światło dzienne. 

Przygotowałem też niewielkie nagrody dla poszczególnych kwot, i tak:

Wpłata 50 zł – otrzymasz książkę z dedykacją.

Wpłata 100 zł – otrzymasz książkę z dedykacją, a Twoje imię i nazwisko lub pseudonim znajdzie się w specjalnym podziękowaniu umieszczonym na końcu publikacji.

Wpłata 300 zł – otrzymasz wszystkie powyższe nagrody, a dodatkowo, Twoje lub wskazane przez Ciebie imię, nazwisko lub pseudonim znajdzie się w treści książki.

Wpłata 500 zł – otrzymasz wszystkie powyższe nagrody, a także spotkanie ze mną we wskazanym przez Ciebie miejscu, aby podyskutować o książce, literaturze i wielu innych rzeczach. 

A teraz kilka słów o samej fabule:

"Ten, którego nie ma" to historia młodego mężczyzny, snującego opowieść o swoim życiu, o niebezpiecznej relacji z niepokornym artystą i jeszcze groźniejszym związku z kobietą o imieniu Alexandra. Będąc częścią tego miłosnego, diabolicznego trójkąta, stymulowanego rozmowami o sztuce, literaturze, religii czy seksie, próbuje odnaleźć w tym wszystkim miejsce dla siebie. Zdominowany przez ludzi o znacznie silniejszych osobowościach, szybko przekona się, że nie jest to takie proste.

Pierwsza część powieści skupia się na artystycznych przygodach bohatera, próbach wzniesienia się na twórcze wyżyny oraz pochłaniającej go miłości do Alexandry. Równolegle, poznajemy też biografię słynnej wokalistki Dominy, jej drogę do sławy, wzloty i upadki. Groźna fascynacja piosenkarką sprawi, że nasz protagonista ostatecznie stanie twarzą w twarz ze światem, który do tej pory był mu zupełnie obcy.

Kolejny rozdział historii jest dramatem jego artystycznego guru, S. Dramatem dosłownie i w przenośni, ponieważ poznajemy tutaj ostatnie dzieło S, emocjonalny monodram, w którym konfrontuje własne życie ze stworzoną przez siebie artystyczną wizją. To intymny portret bohatera rozliczającego się ze swoją twórczością, poglądami i wykreowanym wizerunkiem. Mocny, brutalny, wulgarny, pełen biblijnych aluzji i schizofrenicznego klimatu performance S stawia pytania nad granicami sztuki, przyjętymi kanonami, tradycjami oraz granicą, która przebiega między artystą a prawdziwym człowiekiem.

I wreszcie, na koniec, w części trzeciej staniemy razem z głównym bohaterem na Wind-Up Street, ulicy, którą, chcąc nie chcąc, podążamy wszyscy. Wind-Up Street to miejsce konfrontacji z codziennymi problemami i dylematami, szarą rzeczywistością, której tak bardzo się obawiamy. Stanowi ona przeciwieństwo sekretnego życia, czyli strefy komfortu, bezpiecznej przystani, gdzie żyjemy marzeniami i robimy wszystko, żeby nie dać pochłonąć się codzienności. To właśnie symboliczne porzucenie poczucia bezpieczeństwa na rzecz Wind-Up Street jest jednym z głównych motywów powieści.

"Musimy cofnąć się do czasów, gdy rozum nie był wyznacznikiem działania. Przeszukać archiwa swojego umysłu, aby odszukać tego, którego nie ma", stwierdza jeden z bohaterów. Ale odnalezienie w sobie tego pierwotnego ,,ja” to tylko jeden z wielu elementów tej historii. "Ten, którego nie ma" stawia przede wszystkim pytanie „kim tak naprawdę jesteśmy?”. Kiedy możemy mówić o swojej prawdziwej osobowości, czy w ogóle takowa istnieje, a jeśli tak, w jaki sposób i przez kogo jest kształtowana. W czasach, gdy social media stały się substytutem religijnych przeżyć, a rolę autorytetów przejęli celebryci, często nie potrafimy mówić wprost o swoich uczuciach, przekonaniach czy poglądach, bojąc się bezwzględnej oceny i niezrozumienia.

Mimo znacznej dawki ironicznego humoru, internetowego slangu czy historii ze świata gwiazd, Ten, którego nie ma to również powieść artystyczna. Połączenie nowoczesnego języka z filozoficzną prozą przeplataną elementami dramatu czy poezji nadaje całości unikalnego charakteru. Powieść jest zatem syntezą dwóch, wydawałoby się, zupełnie skrajnych stylów i łączy w sobie, między innymi, takie elementy, jak artykuły z portali plotkarskich i naukowe rozprawy dotyczące sztuki, literatury czy polityki.