Bardzo proszę o pomoc w leczeniu szynszylka Pikselka. który w dniu 27,02,2023r przeszedł operację wycinania kilku ropni. Zanim doszło do zabiegu kilkakrotnie był na różnych badaniach mających na celu ustalenie co jest przyczyną spadku wagi, łzawienia oczu i spadku aktywnosci. W ramach prób określenia przyczyny załamania zdrowia, odbył miedzy innymi wizytę stomatologiczną /wraz ze swoim towarzyszem Luckym , u dr Kliszcza w Gdańsku, po wykliczeniu przyczyny stomatologicznąej zgodnie z zaleceniami, wykonano konsultację okulistyczną, która nic też nie wniosła do diagnozy. Praktycznie od grudnia raz w tygodniu był u jakiegoś weterynarza, wykonywano różne badania. Za każdym razem musimy dojeżdzać przynajmniej 90 km. Dopiero jakiś tydzień przed zabiegiem przez przypadek wyczułam na łapce w okolicach karku jakby guzek.

Po wykonaniu usg, okazało się że guzków pod skórą jest wiecej. Na szczeście pozostałe wyniki były na tyle dobre, że podjęto szybko decyzję o ich usunięciu. Pikselek jest już po zabiegu, Guzki zostały wyciete w całości i wstępnie określone jako ropnie. Przed nami niestety dość długa rekowaleacencja i wiele wizyt. Kto leczył tego typu rany u zwierzaka wie, że to proces dość skomplikowany i bardzo kosztowny.

Gdyby ktoś chciał zdjęcie rany mogę przesłać ale nie chce dodawać w opisie bo wygląda drastycznie.