Witam, mam na imię Adrian, mam 36 lat. W dniu 7 czerwca 2007r. uległem wypadkowi. Złamałem kręgosłup i doznałem urazu rdzenia kręgowego.

Miałem wtedy 21 lat i zupełnie nie tak wyobrażałem sobie moje życie. Jedyną barierą jaka stoi na mojej drodze są niestety finanse. Kosztowna neurorehabilitacja jest poza zasięgiem moim i mojej rodziny. Mam wiele marzeń, ale jedno szczególne, chciałbym pójść na spacer na własnych nogach i zamieszkać w normalnym mieszkaniu. Mieszkam z rodzicami w ciężkich warunkach tzn. w mieszkaniu 2 pokojowym w starej kamienicy na drugim piętrze przez co nie mam zbytnio możliwości wychodzenia z domu , w dodatku w domu nie posiadam łazienki a toaleta jest współdzielona z sąsiadami mieszkającymi w mieszkaniu obok , w domu nie ma także centralnego ogrzewania, ponieważ jest tylko ogrzewanie piecowe . Chciałbym uzbierać pieniądze aby kupić normalne nowe mieszkanie z którego mógłbym zacząć wychodzić na zewnątrz a także mógłbym wyjechać na rehabilitacje i na pewno zmieniłoby to moje życie . niestety leczenie oraz mieszkania w tym kraju są poza moim zasięgiem finansowym . Mówią że pieniądze szczęścia nie dają , ale na pewno pomagają i ułatwiają życie .Chciałbym jeszcze w tym życiu które mi pozostało tu na ziemi zrobić coś dobrego , zaznać normalnego życia w godnych warunkach oraz chciałbym spełnić swoje marzenia . Z góry dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Pozdrawiam.