Witam. Jesteśmy młodym małżeństwem, które niestety z mojego powodu nie może mieć dziecka w naturalny sposób. Jestem 31-letnią kobietą, która 2 lata temu dowiedziała się o tym że ma już menopauzę. Doszło do tego prawdopodobnie w wyniku operacji ginekologiczne, którą mialam wykonywaną 3 lata temu na endometriozę. Pragniemy mieć własne dziecko, dlatego chcemy spróbować zabiegu in vitro. Niestety wiadomo, że to się wiąże z ogromnymi kosztami. Mamy wybraną klinikę, wykonane badania i czekamy na rozpoczęcie procedury. W przyszłym tygodniu musimy wpłacić 16 tysięcy za samo przeprowadzenie "zamrożenia", a następnie dopłacić około 3 tysiące zlotych za transfer zarodka. Niestety wcześniejsze wydatki na badania oraz wizyty lekarskie znacznie osłabiły nasz budżet. Samo badane AMH, które odzwierciedla rezerwę jajnikową kosztuje średnio około 120 zł, a miałam je wykonywane 3 razy, plus badania poziomu hormonów, które cenowo sięgały ok 80zł jednorazowo. Gdyby zebrać wszystkie koszty to wydaliśmy do tej pory już około 10 tysięcy złotych,a niestety potrzebujemy dużo, dużo więcej. Aktualnie dowiedzieliśmy się, że jest dla nas dawczyni!! Niestety moj stan zdrowia nie pozwala na naturalne zapłodnienie, dlatego otrzymanie komórek od dawczyni to jedyny sposób, abyśmy mogli zostać rodzicami. Niestety niepłodność u ludzi młodych jest coraz większym problemem. Myśleliśmy, że ten problem nas nigdy nie dotknie, ale niestety los nie okazał się łaskawy. Dlatego prosimy bardzo o wsparcie dobrych ludzi. Wierzymy, że z Waszą pomocą będziemy się mogli cieszyć biciem małego serduszka w moim brzuchu.