Serduszko Maciusia jest już za słabe żeby pokonywać schody na 2 piętro w starym budownictwie bez windy. Rodzice są zmuszeni przeprowadzić się, ale potrzebują waszej pomocy w zebraniu na ten cel środków.

Nowe mieszkanie dla chorego serduszka

Mam na imię Gosia i jestem przyjaciółką Natalii – mamy 6-letniego Maciusia. Natalia jest osobą, która nigdy nie prosi o pomoc, a zawsze tę pomoc oferuje innym. Teraz ona potrzebuje pomocy, sama nie potrafi o nią poprosić, dlatego ja robię to za nią. Najpierw chcę żebyście poznali jej historię.Natalia jest pogodną, życzliwą i wiecznie uśmiechniętą osobą. Jest to kobieta o bardzo pozytywnym usposobieniu, która docenia każdą najmniejszą rzecz. W 2013 roku urodziła długo wyczekiwanego Maciusia. Po porodzie okazało się, że dziecko ma wrodzoną wadę serca – zespół niedorozwoju lewego serca. Od tego momentu cały jej świat przewrócił się do góry nogami, a w centrum wszechświata znalazł się jej syn. Maciek na dzień dzisiejszy jest po trzech operacjach na otwartym sercu w krążeniu pozaustrojowym i głębokiej hipotermii oraz po sześciu cewnikowaniach z angioplastyką tętnic płucnych. Największe spustoszenie w jego organizmie spowodowały komplikacje po drugiej operacji, podczas której doszło do wylewu wewnątrzczaszkowego i krytycznego nadciśnienia płucnego. Konsekwencjami którego są: niedowład jednostronny, zaburzenia koordynacji wzrokowo – ruchowej i nieprawidłowa postawa ciała. Chłopiec wykazuje niepewność grawitacyjną, ma problemy z równowagą - przy poruszaniu się po schodach. Z powodu licznych operacji, posiada sporą bliznę w obrębie klatki piersiowej, która predysponuje do zaburzeń napięcia w układzie mięśniowo - powięziowym, a tym samym do powstawania wad postawy. Pojawiają się zaburzenia pamięci krótkotrwałej, które są spowodowane licznymi znieczuleniami ogólnymi. Z powodu całej tej sytuacji, Natalia musiała zrezygnować z pracy i zajmuje się tylko Maćkiem. Na utrzymanie rodziny pracuje tylko jej mąż.Ze względu na stan zdrowia chłopca, każdy rok obfituje w liczne hospitalizacje na oddziale kardiologii dziecięcej (które generują dodatkowe koszty ze względu na odległość szpitala i czas trwania ich pobytu). Na dzień dzisiejszy Maciek musi systematycznie uczestniczyć w wielu terapiach: rehabilitacji, hipoterapii, logopedii, logorytmiki, terapii psychologicznej i pedagogicznej, które wspierają jego rozwój. Od urodzenia przyjmuje leki, których koszt miesięczny wynosi 300zł. Obecnie cała rodzina mieszka w starym budownictwie na drugim piętrze (bez windy), co stało się dużym utrudnieniem w funkcjonowaniu codziennym chłopca. Pokonanie schodów sprawia mu coraz większe trudności (a jest już na tyle duży, że ciężko rodzicom go dźwigać). Dlatego pokonuje je samodzielnie z kilkoma przerwami na odpoczynek. Z tego też powodu są zmuszeni do zmiany mieszkania. Wszystkie te sprawy przewyższają możliwości finansowe rodziny. Obecnym priorytetem jest zmiana mieszkania, która jest niemożliwa bez włożenia własnych środków, których rodzina nie ma. Z tego też powodu zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie finansowe (każda złotówka się liczy i jest na wagę złota!!!).

Kolejne badania w szpitalu

Rehabilitujemy się

Kolejny dzień na oddziale kardiologii dziecięcej

Zajęcia z Hipoterapii