Rodzina, której historia zaczęła się szczęśliwie , potrzebuje Państwa Pomocy! Niestety finał odwrotnie do początku, okazał się tragedią.

Monika -mama Trojaczków zmarła po ciężkiej walce z nowotworem piersi.

Ta walka trwała 2 lata i nie ułatwiała, jakże trudnej sytuacji rodziny. Monika poświęciła się rodzinie, opiekując się w domu trojaczkami , które wymagały specjalnej uwagi w związku z orzeczeniami o niepełnosprawności.Mariusz pracował.

Mimo tej sytuacji rodzina radziła sobie jak mogła, pomagali innym.

Sytuacja się zmieniła po śmierci Moniki.

Mariusz został sam z Trojaczkami oraz starszą córką .

Dzieci potrzebują specjalnej uwagi i opieki a Mariusz przecież musi pracować żeby utrzymać całą rodzinę. A kto w tym czasie zajmie się dziećmi ,domem ?

Dodam ,że wszystkie oszczędności pochłonęła choroba Moniki.

Rodzina nie ma zabezpieczenia na trudne chwile, wszystko jest na styk.

Jak Mariusz bierze nadgodziny to kuleją sprawy w domu, jak mniej pracuje to nie starcza do 1-ego. To przecież błędne koło!

Pomóżmy tym wspaniałym dzieciom, by ich tata nie musiał tyle pracować, by mogli zwyczajnie godnie żyć.

Sytuacja jest na prawdę trudna , z jednej strony brakuje pieniędzy na codzienne sprawy a z drugiej potrzeba jest wparcia psychologiczno-pedagogicznego trojaczków, które w związku z orzeczeniami potrzebują specjalnych warunków i spokojnej nauki oraz taty w domu!

Każda złotówka ma znaczenie <3