Babcia Marysia potrzebuje naszej pomocy po pożarze

[eng bellow]

Nagle o 7 rano, w sobotę 9 grudnia, nasza ukochana babcia Marysia usłyszała w swoim domu stuki i poczuła zapach dymu. Wstała i chciała sprawdzić co się dzieje, ale już było za późno. Pożar w ciągu kilkunastu minut strawił wszystko, co mógł tylko dotknąć. Ta tragedia zabrała nie tylko dobytek, ale też naszego ukochanego dziadka Czesława, który zginął w pożarze.

Tuż przed samymi świętami, niespodziewanie i nagle dramat dotknął naszą rodzinę. Babcia Marysia straciła wszystko, co miała. Dom, w którym spędziła większość życia, teraz jest ruiną. Tynk poodpadł, sufity są czarne, a gdy się tam tylko wejdzie, smród sadzy gryzie w gardło. Pogoda nie pomaga, bo grudzień na Podkarpaciu zawsze oznacza mróz.

Babcia Maryisa ma 75 lat i została nagle wdową. Jest teraz samotną kobietą, a jej jedynym wsparciem są jej zwierzęta: pies Karmelek, dwa koty, kury i gęsi. To miejsce, w którym mieszkała, było dla niej całym światem.

Babcia Marysia jest osobą wrażliwą i uczuciową. Potrzebuje naszego wsparcia i otuchy.

Pożar miał miejsce w miejscowości Korniaktów na Podkarpaciu.

Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w odbudowie domu babci Marysi.

Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na następujące cele:

generalny remont domu, w tym wymianę, stropów, ścian i podłóg, zakup nowych mebli i sprzętu AGD, rzeczy pierwszej potrzeby, pomoc w opłaceniu rachunków i kosztów utrzymania babci.

Każda złotówka jest na wagę złota.

Pomóżmy babci Marysi wrócić do jej domu.

Prosimy o udostępnianie zbiórki w mediach społecznościowych.

Z góry dziękujemy za pomoc.

ENG

Granny Mary needs our help after the fire 

Before Christmas,on 09th if December at 7 am, our beloved granny Mary suddenly heard some ruckus and the smell of smoke at home. She got up to check what was happening, but it was already too late.

The fire, within minutes, had taken over wherever was in its reach. This tragedy consumed not only all the possessions, but also our beloved grandpa Czesław that died in the fire.

Right before Christmas unexpectedly and suddenly a tragedy has fallen upon our family. Granny Mary lost everything she had. The house, where she spent most of her life is now a ruin. Plaster has fallen off, the ceilings are black and right when you enter, the stench of soot irritates your throat. The weather does not help, as December in Podkarpacie always brings frost.

Granny Mary became a widow in her 75 year. She is a lone woman now and her only support are her animals: Caramel the dog, two cats, hens a d geese.The place she had been living was her whole world.

Granny Mary is a very sensitive and empathetic person. She needs our support and encouragement. The fire took place in Korniaktów village in Podkarpacie.

I would like to ask you for help with rebuilding Granny Mary's house.

Donated money will be spent on: a complete rework of the house, replacement of the ceilings, walls and floors, purchase of new furniture and house appliances, necessities, paying the bills and the costs of the living. Every penny matters.

Let's help Granny Mary to get back to her home.

We ask you to share this fundraising in social media.