Zwracam się do państwa z wielką prośbą o pomoc dla mojego męża 48 letniego Roberta. Nic nie zapowiadało tragedii która wydarzyła się w lipcu 2017 mąż dostał lewostronnego udaru mózgu i od tego czasu jest sparaliżowany w 2018 doszły ataki padaczki rehabilitację męża samodzielnie ponieważ nie stać mnie na profesjonalną prywatna rehabilitację mąż po wyjściu ze szpitala nie zakwalifikował się na dalszą rehabilitację na oddziale rehabilitacyjnym i został wpisany do domu na dzień dzisiejszy samodzielnie zaczął siedzieć aby mógł wrócić do pełnej sprawności fizycznej potrzebna jest profesjonalna rehabilitacja która kosztuje bardzo dużo pieniędzy których niestety nie posiadam bardzo proszę państwa o wsparcie i pomoc każda złotówka zbliży męża do sprawności fizycznej bez państwa pomocy nie jestem w stanie dalej i w pełni profesjonalnie rehabilitowac męża z góry dziękuję za wsparcie