Kochani!

Kolejny raz prosimy Was o wsparcie. Chodzi o Filipa i jego małą trzyletnią siostrę Iwankę.

W ubiegłym roku, w październiku nagle zmarła ich kochana Mama. Po cichutku, podczas snu.... Filip z siostrą z dnia na dzień zostali sami, bez środków do życia i mieszkania, w którym mogliby spędzić zimę. W mieszkaniu, w którym mieszkali razem z mamą wysiadło ogrzewanie. Dzięki pomocy wujka, przezimowali w mieszkaniu, kątem ze starszym panem. Niestety lada dzień muszą opuścić to mieszkanie.

Los jednak uśmiechnął się do nich...ale tylko "półgębkiem"...

12 maja bieżącego roku Filip otrzymał klucze do mieszkania. Jest to lokum socjalne i w obecnej formie nie nadaje się do zamieszkania. Potrzebny jest remont. I tu zwracamy się do Was kochani o pomoc, finansową czy fachową.

Po śmierci Ewelinki ruszyła "zrzutka" w której zebraliśmy 13500 zł. Te pieniążki są jeszcze nieruszone, a zostaną wykorzystane podczas remontu mieszkania, które Filip otrzymał. Trzeba zrobić nowe instalacje, ogrzewanie, łazienkę, zakupić wyposażenie. W obecnej chwili opróżniamy mieszkanie po poprzednim najemcy.

Bardzo Was prosimy o pomoc . Jeśli ktoś chciałby się przyczynić do tego, aby ta dwójka mogła mieć swoje miejsce na ziemi, nie zwlekajcie. Liczy się każda pomoc !!!

Filip musiał dorosnąć w ciągu chwili, a pomimo wielkiej tragedii bez mrugnięcia okiem przejął opiekę nad małą siostrzyczką. To o nią walczy w sądzie. Skończył technikum informatyczne, pisał niedawno maturę, i jak to mówi "poszło mu chyba dobrze" 

:)

Komu jak komu, ale jemu i małej Iwance, należy się odrobina szczęścia na tym świecie <3

Z całego serca dziękuję <3

Edytuję opis, dodając zdjęcia tego z czym muszą się te dzieci zmierzyć... Myślę, że zdjęcia i tak nie oddadzą "klimatu" tego miejsca...