Hej, hej!

W te święta bierzemy udział w Szlachetnej Paczce.

Kwota do zebrania to około 4 tysiące.

Tak brzmi historia rodziny, którą w tym roku pragniemy uszczęśliwić:

Pani Zofia (66 lat) i Pan Paweł (71 lat) jeszcze 2 lata temu wiedli spokojne i w miarę beztroskie życie emerytów, Pani Zofia dorabiała w sklepie do niewielkiej emerytury, Pan Paweł zajmował się domem. Realizowali swoje pasje i marzenia o podróżach, wczasach, wycieczkach. Pewnego dnia Pan Paweł postanowił odmalować balkon, dziś już nie pamięta jak to się stało, że spadł. Upadek okazał się brzemienny w skutkach: uszkodzony kręgosłup (przerwany rdzeń kręgowy TH5), paraliż ciała od pasa w dół, pobyt w szpitalu, rehabilitacja i zakażenie bakterią New Delhi. To odmieniło życie rodziny. Obecnie Pan Paweł znajduje się w domu, wyłączną i ciągłą opiekę nad nim sprawuje Pani Zofia. Posiadane dochody (3800 zł) w dużej części są przeznaczane na bieżące wydatki, głównie leki i rehabilitację (3027 zł). Na utrzymanie zostaje im 338 zł na osobę.

W związku z tym, potrzeby rodziny to:

• elektrostymulator mięśni dla Pana Pawła
• środki higieniczne
• żywność (nutridrinki dla Pana Pawła, który ma anemię)
• audiobooki dla Pana Pawła
• słodki perfum dla Pani Zofii

Będziemy wdzięczni za okazane serce.

Jeśli znajdzie się osoba, która może ofiarować perfum, audiobooki, żywność czy środki higieniczne, to proszę o kontakt!

[email protected]