Witam wszytskich znajomych i mniej znajomych ! Dziękuję za poświęcenie chwilę uwagi dla mnie, ba wiele to dla mnie znaczy ❤️

Jestem zmuszona prosić Was o pomoc bo już sama nie daje rady.

Mam 28 lat i zdiagnozowali u mnie nowotwór złośliwy... jestem w trakcie chemioterapii ‼️‼️‼️‼️

Ale to nie koniec. Całe moje oszczędności poszły na leczenie, leki,dojazdy itp. A jeszcze długa droga przede mną.

Mam synka 2 latka, który jest dla mnie wszystkim ❤️ ale nie jestem w stanie mu nic dać... choroba "zablokowala" mi wszystkie drogi ... A wiadomo muszę się leczyć żeby dla Niego żyć ❤️❤️❤️❤️

Miałam męża który później się okazał alkoholikiem, już w ciąży podnosił na mnie rękę. Później tak pił na umur i w końcu doprowadził naszą rodzinę do bankructwa ponieważ po alkoholu wziął 100 tysięcy kredytu ‼️‼️‼️‼️‼️‼️‼️ on poszedł na dno a ja zostałam z chorobą, opieką nad synkiem i "naszym wspolnym" kredytem .

BŁAGAM PAŃSTWA O JAKĄKOLWIEK POMOC BO już nie daje rady !

Z góry dziękuję bardzo ! ❤️