Dawidek przyszedł na świat zbyt wcześnie – w 30. tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 1350 gramów i mierzył 40 cm. Powód? U mnie, jego mamy, zdiagnozowano nowotwór.

Życie postawiło przed nami trudny start, a potem kolejne wyzwanie – w wieku 5 miesięcy lekarze podejrzewali MPD (mózgowe porażenie dziecięce), a dwa miesiące później usłyszeliśmy już oficjalną diagnozę.

Od tamtej chwili każdy nasz dzień to walka – o ruch, o rozwój, o samodzielność. Dawidek codziennie przechodzi 3–5 godzin intensywnej rehabilitacji. Uwielbia swoje zajęcia i… tęskni za nimi, gdy ma wolne. Jest niezwykle mądrym chłopcem, który rozumie wszystko – tylko ciało nie nadąża za jego umysłem.

💬 On ma w sobie ogromną wolę życia. A my – ogromną determinację, by mu pomóc.

Na co zbieramy?

🔸 Kolejna operacja w Barcelonie – koszt ok. 5000 euro

🔸 Codzienne terapie w ośrodku Olinek

🔸 Nowe ortezy, specjalistyczne siedzisko, chodzik i inne niezbędne sprzęty

To wszystko to nie luksus – to jego jedyna szansa na lepsze życie.

Każda złotówka to dla nas nadzieja. Każde udostępnienie – krok bliżej celu.

Z całego serca dziękujemy za Wasze wsparcie. ❤️

Walczymy dalej. Bo on zasługuje na wszystko, co najlepsze.