Na powrót do normalności - operacja kolana
Na powrót do normalności - operacja kolana
Our users created 1 231 709 fundraisers and raised 1 364 673 688 zł
What will you fundraise for today?
Description
Marta ma 34 lata i prawie 5 cm pęknięcie łękotki... kontuzje doprowadziły do bardzo dużej niestabilności w kolanie, która skutecznie utrudnia jej normalne funkcjonowanie. Postanowiłam pomóc jej wrócić do sportu, aktywności, ale przede wszystkim do pracy zawodowej.
Oto jej historia...
Pierwszy uraz wydawał się niegroźny - przecież każdy młody człowiek doznaje różnego rodzaju uszkodzeń, szczególnie prowadząc aktywny tryb życia: spełniając się w sporcie, podróżując, pracując.
Cztery lata temu, podczas pierwszych wakacyjnych spotkań ze znajomymi, wszystko było jak zawsze. Graliśmy w piłkę, dobrze się bawiliśmy. Niestety okazało się, że to był mój ostatni mecz... W zasadzie nie wiem co się stało, poczułam nagły ból, zostałam przewieziona na SOR. Po kilku godzinach oczekiwania
w niepewności, opuściłam szpital z nogą w gipsie.
Jeszcze nie wiedziałam ile czasu spędzę w domu. Kontuzja wyeliminowała mnie z normalnego życia na ponad pół roku.
Rehabilitacja w ramach NFZ polegała na codziennych wizytach u fizjoterapeuty, niestety ćwiczenia nie przyniosły oczekiwanych efektów. Zerwane więzadła spowodowały, że każdy krok był niepewny. Musiałam wrócić do pracy - jestem cukiernikiem, spędzam na nogach po kilkanaście godzin dziennie. Stan mojej nogi systematycznie się pogarszał, dlatego wróciłam do zajęć z fizjoterapeutą, tym razem w ramach prywatnych wizyt. Miesiące ćwiczeń dały nadzieję na powrót do normalności.
W styczniu 2020 roku zaczęłam ponownie biegać, w końcu minęło już kilka lat. Mój optymizm okazał się przesadzony... ponownie wylądowałam na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, tym razem na
ul. Szaserów.
Wykonano pierwsze badania, skierowano mnie na prześwietlenie. Na zdjęciu z rezonansu magnetycznego widoczne jest pęknięcie łękotki o długości 4,5 cm. W wyniku badania stwierdzono również brak prawidłowej struktury więzadła krzyżowego w części proksymalnej. We wnioskach zapisanych przez lekarza czytam: pęknięcie MM z chondromalacją przedziału przyśrodkowego II st.
W ACL zmiany bliznowate, prawdopodobnie po ciężkim urazie II st.
Skierowano mnie na operację. Do dziś czekam na informację ze szpitala. Szukam wolnych terminów również w innych miejscach, dotychczas bez rezultatów. Sytuację dodatkowo komplikuje szalejąca pandemia. Pół roku spędziłam na zwolnieniu lekarskim, w zasadzie bez dostępu do usług świadczonych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Cały system mnie zwiódł, nie otrzymałam również należnego zasiłku chorobowego - "ZUS ma teraz bardzo dużo pracy". Zostałam pozostawiona sama sobie. Chcę działać, być aktywna, nie zastanawiać się nad każdym stawianym przeze mnie krokiem - "uciekające kolano" daje o sobie znać nawet przy najmniejszym ruchu. Ćwiczę, wzmacniam mięśnie, to jednak nie jest wystarczające, by wrócić do pracy w cukiernictwie na cały etat, pójść na łyżwy, czy na intensywny spacer.
Niezbędna jest operacja. Zdecydowałam się prosić o pomoc w uzbieraniu potrzebnej kwoty. Na zabieg
w ramach NFZ tak naprawdę nie mam szans. Każdy lekarz, u którego konsultowałam swój przypadek podkreśla, że jestem młoda, więc nie jestem pilnym przypadkiem. Pracę też można zmienić, przebranżowić się...przestać biegać... grać w piłkę, spacerować, omijać schody...tylko czy to na pewno
o to chodzi?
Będę bardzo wdzięczna za każdą kwotę, za pomocą której przybliżycie mnie do celu - życia bez ograniczeń.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Proszę o kontakt Panią Martę-miałam praktycznie taką samą sytuację i mam kilka rad odnośnie operacji, lekarza itd