Od kilkunastu lat pracuję w korporacji. Cele, wyniki, ASAP to moja codzienność. Wiele osób powiedziałoby: "jesteś szczęściarzem. Masz stałą pracę, dochody"... Ten kto pracował w korporacjach wie, że to wszystko dużo kosztuje.

Życie w Warszawie nie należy do najtańszych. Kredyt mieszkaniowy i chęć dalszego utrzymania rodziny nie pozwala mi ani na podjęcie ryzyka związanego z porzuceniem pracy ani na zaciągnięcie kolejnego kredytu, który pozwoliłby mi rozpocząć realizację własnego projektu.

Prawdopodobnie jak wielu mi podobnych znalazłem się w punkcie zawieszenia: mam pracę, która nie daje mi już satysfakcji, nie mogę z niej zrezygnować bo mnie na to nie stać a instytucje państwowe nie pomogą mi w dofinansowaniu pomysłu ponieważ mam pracę. Obieg zamknięty...

Mam dość. Chciałbym wreszcie zacząć czerpać radość z wykonywanej przez siebie pracy. Mam swój pomysł na życie i żeby go zrealizować potrzebuję wsparcia i funduszy. Lubię pracować i ogromną radość sprawiają mi zajęcia budowlane. Chciałbym stworzyć własną firmę, która zajmowałaby się budowaniem domów. Budowaniem na własny rachunek: coś w rodzaju małej firmy deweloperskiej (choć ta nazwa nie kojarzy się dobrze).

Środki ze zbiórki mam zamiar przeznaczyć na zakup działki i rozpoczęcie budowy pierwszego domu. Po rozpoczęciu inwestycji mógłbym starać się o kredyt inwestycyjny - już w ramach prowadzonej działalności, więc środki pozyskane podczas zbiórki byłyby niejako wkładem własnym potrzebnym do dalszego finansowania.

Koszt całej inwestycji szacuję na 1 000 000 zł. Zrzutka opiewa zatem na połowę tej kwoty.

Liczę na Waszą pomoc!