.

DAJ SZANSĘ OLI I BONIE POŻYĆ JESZCZE i cieszyć się zdrowiem. Każdy dzień jest dla nich darem, bo ich życie dopiero teraz się zaczęło, choć zaraz może się skończyć... Możesz sprawić, by było możliwie najlepsze, a ja zajmuję się tym, by każdy dzień był pięknym snem. Obie potrzebują intensywnej rehabilitacji. Małą wpłatą zrobisz wielką rzecz!

9letnia Ola i 8letnia Bona, które zawsze żyły razem w jednej budzie, zostały w grudniu oddane do schroniska jak niepotrzebne rzeczy :(

https://www.facebook.com/SchroniskoTychy/posts/pfbid02g9fqpVYV2Ef2XCE7TAgoPZq1rvWZWU4qxiqDjChUStxvxXRXwvfJN5T11QMm4QnTl

Zabrałam je stamtąd, choć dla nich szanse na adopcje były równe zeru, bo stare, duże i dwie nierozłączne. Od tamtego momentu ŻYJĄ ! Mają domek, są kochane, zadbane i cieszą się darem od losu.

Niestety lata przebywania przy budzie, w trudnych warunkach atmosferycznych, bez miłości i troski człowieka odbił się na ich zdrowiu. Bona nie mogła jeść przez potworny stan uzębienia, ale to już za nią, bo wszystko wyleczyłam.

Bona ma też przykurcz tylnej nogi ze starego, zaniedbanego urazu lub zbyt ciasnej budy. Ciągnie nóżkę zdzierając paznokcie do krwi, a Ola ma poważne zwyrodnienia kości na całym ciele . Obie potrzebują pilnie intensywnej REHABILITACJI, by móc jeszcze cieszyć się spacerkami po lesie jakich nigdy wcześniej nie miały. One to uwielbiają :)

Przeżywamy razem najpiękniejsze dla nich chwile życia. Dziewczynki są cudowne!! Mogę dać im miłość, dom, opiekę, podwórko, dobrą karmę i w miarę możliwości leczenie. Niestety te koszta są naprawdę spore, dlatego

PROSZĘ WESPRZYJ OLĘ I BONĘ,

by ich ostatnie lata ( może miesiące) nie były przepełnione cierpieniem fizycznym. One naprawdę dużo już przeszły razem. Każdy ich dzień jest ważny i pragnę zrekompensować cierpienie jakie towarzyszyło im całe życie. DOBRO WRACA :)