Na roczną terapię Mirka w Ośrodku Leczenia Uzależnień w Janowicach Wielkich
Na roczną terapię Mirka w Ośrodku Leczenia Uzależnień w Janowicach Wielkich
Support your passion. Regularly.
Description
Kto
Znacie Go. Czasem tylko z moich opowieści. A może nie znacie mnie, a jesteście Jego starymi Przyjaciółmi.
To mój starszy brat Mirek. Nie, to na zdjęciu to Jego rzeźba dyplomowa.
Zawsze był dobrym człowiekiem. W rozmowach ze znajomymi i przyjaciółmi prawie zawsze przewija się wątek Jego wielkiego (zmarnowanego) talentu rzeźbiarskiego.
https://www.rzezba-oronsko.pl/index.php?kolekcja_crp,38,27,borusinski_miroslaw
Marzę, by kiedyś nie przewijał się w rozmowach o zmarnowanym życiu.
Od obrazka typowego alkoholika różniło Go to, że był spokojny na zewnątrz.
To co Go trawiło i nadal trawi, czai się gdzieś w środku.
Pewnie większość z Was ma Jego wspomnienie, jako osoby uczynnej i nie odmawiającej pomocy.
Dzisiaj ja w Jego imieniu o tę pomoc proszę.
Dlaczego
To już ostatni dzwonek. Rozpoznając temat, zderzyłam się z faktem, że w Polsce ośrodki terapii długoterminowej są przeznaczone albo dla osób uzależnionych krzyżowo (narkotyki i alkohol) czy od samych narkotyków, albo są prywatne i wówczas są dla ludzi bardzo zamożnych (min. ok 4 tys zł/mies). Leczenie alkoholików zwykle trwa 7 tygodni. Nie dziwi więc, że jest mało skuteczne. Detoks, odwyk i powrót, ku chwale monopolu spirytusowego.
Z pomocą przyjaciół udało mi się znaleźć ośrodek, który jest samofinansujący i nie zarabia na swoich pacjentach. Prowadzi terapię długoterminową. Pobyt tam i leczenie trwa rok (2 etapy po pół roku). To rok zdrowienia, nie picia, rok powrotu do rzeczywistości, do siebie.
18 kwietnia Mirek kończy 61 lat. Ośrodek przyjmuje pacjentów do 60 roku życia. W drodze wyjątku przyjęli tego 62 latka.
Czy nowe życie to dobry prezent urodzinowy?
https://nowanadzieja.pl/
Za ile
Każdy dzień pobytu kosztuje 45 zł. 365 dni to kwota 16 425 zł. Wiem, że są wśród Was osoby, które zechcą pomóc. Ta forma pomocy daje nadzieję, że nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Inaczej nie miałabym śmiałości Was prosić. Zostaną one spożytkowane na podarowanie Mirkowi, chyba już ostatniej szansy.
Może porwałam się z motyką na słońce, ale chcę podołać. Innej szansy nie ma i już chyba nie będzie. Do zaspokojenia są jeszcze inne potrzeby, jak konieczne rzeczy osobistej higieny, ubrania, bielizna, okulary, leki. Nawet nie myślę o przyjemnościach typu owoc czy herbata. To będzie długi rok.
Jeśli możesz i zechcesz, widzisz w tym sens, nadzieję, lub chociażby cień szansy… albo po prostu chcesz by było mi o ten jeden, może dwa dni łatwiej…
Istnieje też możliwość wpłaty jednorazowej: https://zrzutka.pl/xkedbu
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.