Zbieramy na środki na rehabilitację Agnieszki. Uzbierane środki posłużą w walce z powikłaniami i następstwami choroby, jakiej doświadczyła.

4 listopada 2018 r. Agnieszka poczuła się gorzej, miała problemy z koordynacją ruchową, uskarżała się na bardzo silny ból głowy. Trafiła do szpitala, gdzie pomimo udzielonej pomocy i podjętego leczenia jej stan pogarszał się z godziny na godzinę. Ostatecznie tej samej nocy na oddziale SOR Agnieszka dostała napadu padaczkowego i zapadła w śpiączkę, a przy życiu utrzymywała ją jedynie aparatura medyczna. Postawiono diagnozę - zakrzepica zatoki strzałkowej górnej, zakrzepowe zapalenie żył śródczaszkowych i udar żylny z wtórnym ukrwotoczeniem obu półkul mózgu. Wielokrotne próby wybudzenia Agi nie przynosiły rezultatu, a jej stan zdrowia pogarszał się. Po niespełna miesiącu nastąpił ogromny przełom – Agnieszka otworzyła oczy i powoli odzyskiwała świadomość.

Jak okazało się po wybudzeniu ze śpiączki, choroba poczyniła w organizmie Agnieszki spore spustoszenie m.in. Niedowidzenie, niedowład wszystkich kończyn oraz nawracające napady padaczkowe ogniskowe ruchowe. Kolejne tygodnie były walką o powrót do zdrowia i sprawności. Dzięki ogromnej determinacji Agnieszce udało się stanąć na nogi i postawić pierwsze kroki. Niestety trud i wysiłek włożone w rehabilitację zostały zaprzepaszczone przez kolejny napad padaczkowy. Leczenie trzeba było rozpocząć na nowo.

Obecnie stan zdrowia Agnieszki jest stabilny, znajduje się pod opieką lekarzy i coraz lepiej radzi sobie z codziennymi czynnościami. Jednak jej walka o powrót do zdrowia nie dobiegła jeszcze końca. Po opuszczeniu szpitala Aga wymaga dalszej intensywnej rehabilitacji w specjalistycznych ośrodkach. Leczenie to pochłania mnóstwo środków. Finansowania wymaga zarówno pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, ćwiczenia pod okiem wykwalifikowanych specjalistów, zabiegi pobudzające korę mózgową, jak i leki, które Agnieszka przyjmować musi regularnie. Poza ogólną rehabilitacją szczególny nacisk kładziony jest obecnie na przywrócenie sprawności w prawej stronie ciała. Utrzymujący się niedowład w prawej ręce jest obecnie dla Agnieszki największą przeszkodą w codziennym życiu.

Aga wykonała tytaniczną pracę walcząc o swoje życie i zdrowie. Pomóżmy jej w walce o powrót do pełnej sprawności. Miesięczny koszt leczenia wynosi ponad 10 tys. złotych, więc liczy się każda wpłacona złotówka.

Aga to niezwykle pogodna osoba - zawsze uśmiechnięta i pełna optymizmu. Przed chorobą pracowała na kierowniczym stanowisku w jednej z firm telekomunikacyjnych. W wolnym czasie chętnie spotykała się z przyjaciółmi, najczęściej spędzając z nimi wieczory na plaży. Uwielbia podróże – zarówno te dalekie wojaże zagraniczne, jak i te niewielkie podboje ulubionym samochodem. Pomimo choroby nie straciła chęci do snucia kolejnych planów wycieczkowych, pogody ducha i radości.