Zbudujmy razem szpital w Nigerii!

Nazywamy się Weronika i Matylda, ojca Felixa Udolisę, dominikanina z Nigerii poznałyśmy 8 lat temu na ŚDM w Krakowie, od tego czasu jesteśmy w stałym kontakcie. Niejednokrotnie doświadczyłyśmy jego pomocy i wsparcia, dlatego teraz, gdy Felix i jego podopieczni potrzebują pomocy, chcemy się jakoś odwdzięczyć i pomóc w budowie powstającego szpitala. Ponieważ potrzeby są duże, zapraszamy do wsparcia nas w tej inicjatywie.

Ks. Felix mieszka w Gusau, stolicy stanu Zamfara w północno-zachodniej Nigerii. W tej chwili próbuje wraz z braćmi wybudować cywilny szpital dla biednych, a tych, z racji na ciężką sytuację w Nigerii, jest coraz więcej. Bracia pomagają ubogim i uchodźcom wewnętrznym, a tych jest wielu i wciąż przybywa. Do Gusau uciekają szczególnie ludzie z północno-wschodnich regionów kraju, gdzie dominują agresywne społeczności muzułmańskie. Na tych terenach działa grupa Boko Haram oraz dżichadyści ISWAP (Zachodnioafrykańskiej Prowincji Państwa Islamskiego). Według raportu Open Doors Nigeria jest szóstym na świecie krajem pod względem siły prześladowania chrześcijan. W zeszłym roku ze względu na wyznawanie chrześcijaństwa zostało w Afryce Subsaharyjskiej zamordowanych około 5tys. osób (w Nigerii 9 na 10 morderstw było popełnianych na tle religijnym), porywani są księża i osoby świeckie, dochodzi do gwałtów i niszczenia źródeł utrzymania. Ludzie, którym udało się uciec z miejsc największego zagrożenia zostają często z niczym, bez żadnych źródeł utrzymania.

Feliks buduje szpital, w którym można będzie nieść pomoc ubogim, chorym i rannym. Budowa już trwa, natomiast fundusze, którymi dysponują bracia są skromne, szczególnie że mają pod bieżącą opieką wielu ubogich, którym ciężko byłoby przetrwać bez pomocy. Koszt całej inicjatywy szacowany jest na około 160mln nair, czyli w przeliczeniu ok 400tys złotych. Każda pomoc jest na wagę złota.

Ksiądz Felix odprawi mszę za wszystkich darczyńców, jest też możliwość zamówienia intencji indywidualnej.

Serdecznie dziękujemy w imieniu własnym i naszych nigeryjskich przyjaciół!

Weronika i Matylda