Witam każdą osobę czytającą moją zrzutkę. Zacznę od tego jak to wszystko się zaczęło i dlaczego jestem zmuszony prosić Was o pomoc. Miesiąc temu postanowiłem wyjechać do Holandii w pogoni za chlebem i lepszym życiem, z początku wszystko szło dobrze. Zarabiałem swoje pierwsze pieniądze i mimo, że nie były ogromne bo pracowałem przez agencję która pobierała je za mieszkanie i ubezpieczenie to byłem zadowolony z tego, że je mam. Jakiś czas później po przepracowanym okresie dwóch tygodni dopadła mnie choroba. Czułem się fatalnie, męczył mnie kaszel doprawiony krwią oraz dokuczał mi ból płuc i nerek. Mimo to chodziłem do pracy na tyle ile byłem w stanie. Chorobę zgłosiłem już na początku, miałem dostać pomoc lekarza jednak agencja postanowiła mnie zwolnić przez fakt, że nie byłem zdolny do pracy a co za tym idzie większość czasu spędzałem w łóżku lecząc się domowymi sposobami. Z dnia na dzień zostałem na ulicy, bez pieniędzy i możliwości dojazdu do jakiejkolwiek lokacji aby móc szukać czegoś innego. Kilka miłych osób z Polski pomogło mi i zapewnili mi tymczasowy nocleg żebym nie musiał spać na dworze w obcym kraju. Dodam, że w Holandii jestem pierwszy raz w życiu. Od jakiegoś czasu szukam pracy bądź sposobu na powrót do Polski. Wiem o istnieniu fundacji "Barka" jednak po wielu próbach kontaktu nie dowiedziałem się praktycznie nic na temat pomocy którą oferują. Stąd też moja prośba do Was. Założyłem tę zbiórkę w celu uzyskania odpowiedniej kwoty na opłatę transportu do Polski z adresu pod adres. Kwota może ulec zmianie dlatego proszę się nie sugerować podaną kwotą celu. Bardzo chcę wrócić do rodzinnego kraju i tam móc zacząć działać dalej. Niestety od jakiegoś czasu w Holandii nie ma pracy, wiele osób cierpi w podobny sposób do mnie. Każdej osobie wspierającej bardzo dziękuję za okazaną pomoc.
Pozdrawiam wszystkich ciepło. :)
There is no description yet.