Wszystko już wiesz. Tutaj tylko wpłacasz hajsy na kupno agregatu dla rodziny w Odessie;) Jeśli trafiłeś tu przypadkiem, proszę nie wpłacaj pieniedzy.

Czołem. Jeśli widzisz tę zrzutkę to znaczy że jesteś wśród moich znajomych i taka jest właśnie intencja, nie zamierzam urządzać publicznych akcji.

krótki wstęp: w marcu w naszym mieszkaniu organizowaliśmy przytulisko dla uchodźców z dworca głównego, którzy nie mieli co ze sobą począć. Ludzie którzy siedzieli na swoich walizkach, w obcym kraju, spanikowani, przygnębieni i cholernie zmęczeni. Przypadek wepchnął pod naszą opiekę rodzinę z Odessy. Zorganizowaliśmy im niemal nowe życie w Dublinie - chciały chyba uciekać możliwie daleko od tego koszmaru, stąd Irlandia. Okazało się jednak że wojna przybrała nieco inny wymiar niż to, czego wszyscy obawiali się w marcu. Szczęśliwie latem dziewczyny mogły wrócić do bliskich w Odessie, pełne nadziei w sukcesy swojej armii.

Jak teraz wygląda sytuacja - wszyscy wiemy, już nikt nie próbuje udawać że ataki nie są wymierzone w cywilów i infrastrukturę cywilną. Dość powiedzieć że zimą, która za pasem, w Odessie potrafi być grubo poniżej -20 stopni jak powieje ze wschodu. Tatiana odezwała się do mnie z pytaniem o agregat, bo potrzebują czegoś na zimę. Ich budżet jest nikły(jak na obecne ceny), Tania liczyła że w Polsce da się tanio coś kupić np z 2 ręki. No więc się nie da. Różnica jednak polega na tym że u nas wciąż da się kupić coś przyzwoitego w cenie podłego chińczyka na Ukrainie. Do tego, mimo nadchodzącego kryzysu, wciąż mamy wysoki poziom życia, mamy ciepło, mamy jasno, jesteśmy najedzeni i mamy naładowane telefony.

Dlatego pomyślałem że zrobię zrzutkę wśród znajomych bo wierzę w bezpośrednie relacje i tak staram się cały czas kierować swoją pomoc. Dobry agregat to ok 3300zł. (czyli 0,00004714286 Sasina:) To w zasadzie nie jest zawrotna kwota w porównaniu z wieloma innymi zrzutkami, jednak zbiórki zawsze ułatwiają temat no i nie obciążają tak bardzo jednego budżetu. I wreszcie łatwiej będzie mi wręczyć taką pomoc gdy będę mieć za sobą trochę ludzi, Tania i Lilia i tak będą kosmicznie onieśmielone. Jeśli masz wolną dychę czy stówę to podrzuć, rodzina w Odessie będzie miała jak przetrwać zimę. I pewnie ich znajomi również. A ty za rok miał(a)byś pewnie piątke albo pięć dych z tej kwoty chociaż w tym samym nominale. Więc chyba dobry deal, nie?