Fruzia cierpiała w milczeniu. Może była troszkę spokojniejsza, może mniej się bawiła, wolniej i mniej jadła.
Pewnie tak było, ale trudno to zauważyć, gdy ma się pod opieką kilkadziesiąt kotów równocześnie :(
Nie mniej jednak to nasza wina. Kiedy w końcu trafiła do lekarza, okazało się, że jej pyszczek to jeden wielki dramat.
Fruzia ma kamień, popsute ząbki i duży stan zapalny w pyszczku. Na pewno ja to boli i bardzo utrudnia jedzenie.
Kicia pilnie potrzebuje sanacji pyszczka.
Koszt takiego zabiegu to około 1000 zł. Nie mamy wolnej takiej kwoty, a ponieważ fundacja jest zadłużona w lecznicach, już nikt nam nie zrobi tego zabiegu z odroczoną płatnością.
Dlatego bardzo Was prosimy o pilną pomoc dla Fruzi.
Ona musi iść do dentysty z pełnym portfelem.
Prosimy o udostępnianie, o wpłaty, można też przekazać fant na licytację dla Fruzi.
Mamy ogromna nadzieję, że jej pomożecie, że szybko uzbieramy potrzebną kwotę i uwolnimy Fruzię od cierpienia
Dziękujemy za wszystkie, nawet te najdrobniejsze wpłaty, bo każda z nich przybliża nas do celu.
Pozdrawiamy wszystkich Darczyńców.
Fundacja Azyl Mikrusa.