Pomóżmy Antosiowi i Kamili – stracili męża, tatę i filar rodziny...

Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym rodziny jednoczą się w radości, miłości i wspólnych chwilach. Niestety, dla rodziny Łukasza te święta zamieniły się w najgorszy koszmar.

Łukasz, mąż Kamili i tata 3-letniego Antosia, odszedł nagle w nocy z 25 na 26 grudnia. Miał zaledwie 40 lat. Cały dzień był pełen śmiechu, ciepła i wspólnego świętowania. Wieczorem, po kolacji, położył się spać z żoną i synkiem. W środku nocy Kamila obudziła się przez głośne chrapanie Łukasza. Początkowo myślała, że to tylko senne dźwięki, ale gdy próbowała go obudzić, zorientowała się, że dzieje się coś bardzo złego.

Próby pomocy, wzywanie pogotowia… Wszystko na nic. Ratownicy stwierdzili zgon. Prawdopodobnie doszło do rozległego wylewu połączonego z zawałem serca. Tragedia wydarzyła się tak szybko, że nie sposób było temu zapobiec.

Łukasz był cudownym człowiekiem – kochającym mężem, czułym ojcem, pełnym energii i humoru przyjacielem. Zawsze gotowy pomagać innym, teraz sam potrzebuje naszej pomocy, choć niestety już nie dla siebie, lecz dla swojej rodziny.

Kamila została sama z 3-letnim Antosiem i ogromnym ciężarem, jakim jest życie po tak wielkiej stracie. Ale to nie wszystko – w ich domu mieszka również babcia Antosia, która zmaga się z ciężką chorobą – nowotworem szpiczaka kostnego. Kamila to niesamowicie ciepła i silna kobieta, ale to, co ją spotkało, przerasta ludzkie siły. Straciła męża, opokę, najlepszego przyjaciela, a jednocześnie musi być oparciem dla synka i troszczyć się o chorą mamę.

Każdy, kto znał Łukasza i zna Kamilę, wie, że to ludzie o wielkich sercach. Zawsze otwarci, pomocni, pełni radości życia. Dziś to oni potrzebują naszego wsparcia.

Dlatego zwracamy się do Was – ludzi dobrej woli z prośbą o pomoc finansową dla Kamili i Antosia.

Każda złotówka, każde udostępnienie tej zbiórki to ogromna pomoc w tej trudnej sytuacji. Pieniądze pozwolą im przetrwać najbliższe miesiące, pokryć koszty codziennego życia, zapewnić Antosiowi stabilność i bezpieczeństwo, których tak bardzo teraz potrzebuje.

Żadna żona nie powinna chować męża w wieku 40 lat. Żadne dziecko nie powinno tracić taty, zanim zdąży naprawdę go poznać. Pomóżmy tej rodzinie w ich największym życiowym dramacie.

Dziękujemy za każdą pomoc – finansową, duchową, a nawet za chwilę poświęconą na przeczytanie tej historii. Razem możemy pomóc Kamili i Antosiowi przetrwać ten trudny czas.

Łukasz, spoczywaj w pokoju. My zrobimy wszystko, by Twoja rodzina nie została sama.

PS Zdjęcie zrobione dzień przed śmiercią Łukasza.