EDYCJA z dnia 14.12.2023:

Miało być tak pięknie, a jest tak sobie, żeby nie napisać brzydziej.

Ahed razem z synkiem i córką, z naszą pomocą - przedostali się z Idlib, które jest szczególnie narażone na przemoc ze strony Rosji, która w zeszłym miesiącu spuszczała na to miasto i ludność cywilną bomby o każdej godzinie dnia i nocy. Zamiarem było wsparcie ich w opuszczeniu miasta i dotarcie do bezpiecznego miejsca. Udało się, ale na chwilę. Ahed posiada dokumenty, jego dzieci nie, niestety nie został wpuszczony z dziećmi do Turcji, miał do wyboru - albo idzie sam a dzieci zostawia, albo wszyscy wracają do Syrii. Wybrał to drugie. Zostali cofnięci i utknęli na granicy Syryjsko-Tureckiej. Nie zamierzają wracać do Idlib, nie mają tam czego szukać. Na te chwilę są bezpieczniejsi niż poprzednio, jednak utknęli w magazynie, w którym pomieszkują. Nie mają odpowiedniej ilości kocy, która zapewni całej trójce ciepło, nie mają na jedzenie. 

Zanim odpoczną, przede wszystkim psychicznie, zanim Ahed zorganizuje dzieciom dokumenty - walczymy o to, żeby przeżyli, priorytetem jest pozostawienie ich przy życiu. Ahed ma myśli samobójcze i kilkukrotnie rozważał zabójstwo, od tego pomysłu odciąga go myśl o dzieciach. 

Pierwsza notka z października:

To prośba od ojca, który samotnie wychowującego dzieci do nas.

Prośba o życie.

Ahed ma 37 lat, samotnie wychowuje dwójkę dzieci: 5-letniego syna i 3-letnią córkę. Znajdują się w Idlib miejscu bombardowanym przez Rosyjskiego oprawcę. Rosja jest bezwzględna i agresywna, morduje ludność cywilną. Syria jest nieuzbrojona i nie ma możliwości obrony. 

W tej chwili, Ahed z dziećmi chowają się w górach, w jaskiniach, żeby przeżyć. Są przerażeni. 

To co jest ich codziennością to wybuchy, krzyki i płacz. Dzieci Aheda płaczą, pytają tatę, czy umrą.

Tym, czego chce Ahed to wydostanie się z Idlib i podróż w bezpieczniejsze miejsce, poza rejonami tego miasta.

Kwota, która może uratować tej rodzinie życie to 1300 dolarów czyli około 5500zł. 

Ahedem i jego dziećmi zajmujemy się od kilku miesięcy. Ahed pomógł nam też dostarczyć pomoc finansową do 3-letniego chłopca, który za naszą wspólną sprawą miał ratującą życie operację serca. 

Ahed jest działaczem społecznym, zawsze myśli o innych. 

Wydostańmy go z rejonów najbardziej zapomnianych przez świat, gdzie pomoc humanitarna nie dociera i gdzie Rosja najśmielej bombarduje cywilów. 

Takich rodzin jest znacznie więcej, musimy działać krok po kroku.

Każda wpłata ma znaczenie i jest na wagę złota, podobnie każde udostępnienie!