Edit 2:

Po leczeniu Edka i kontroli okazało się, że trzeba jeszcze podać leki na niedokrwistość, bo spadły czerwone krwinki. Tak więc Fredek wymaga jeszcze dalszego leczenia.

Ale za to 17 lipca operację miał Edek, u którego nie było przeciwwskazań do znieczulenia. Niestety, prawie cała uzbierana kwota została wydana na leczenie Fredka i nie mamy czym zapłacić za operację Edka, która została zrobiona „na kredyt”.

Bardzo prosimy o każdą, nawet najmniejszą pomoc!!!

Potrzebujemy uzbierać jeszcze około 2000 zł.

Każda, nawet najdrobniejsza wpłata jest dla nas na wagę zdrowia i życia bez bólu naszych kotów.

Za każde najmniejsze wsparcie będziemy niezmiernie wdzięczni.

Edit:

Okazało się, że Fredek ma chore nerki. Musimy najpierw go podleczyć, inaczej mógłby nie przeżyć operacji, to podnosi znacznie koszt leczenia.

Bardzo prosimy o wsparcie i udostępnianie zrzutki.

Sami nie damy rady.

Edek i Fredek to dwa około 5 letnie kocurki

Urodziły się jako wolno żyjące koty w niebezpiecznym miejscu.

Na osiedlu, gdzie okociła się kotka, były niemile widziane.

Mieszkańcy odgrażali się, że je wytrują.

Ich matka przepadła. Kocięta – małe dzikuski – zostały odłowione.

Kilka miesięcy spędziły w lecznicowej klatce, bo nie było na nie pomysłu.

Nie było dla nich żadnej opcji ani alternatywy, dlatego zgodziliśmy się je przyjąć do naszego azylu.

W domowych warunkach kocurki się oswoiły, choć pozostały odrobinę nieufne.

Za to bardzo dobrze odnalazły się w grupie kotów.

Edek jest śmielszy, sam podchodzi i daje się wygłaskać.

Fredek jest nieco mniej ufny, ale daje się głaskać.

To naprawdę fajne, radosne koty, które mimo ciężkiego startu w życie, ostatecznie się oswoiły i zaufały człowiekowi.

Niestety, od dłuższego czasu kocurki mają problemy z dziąsłami i zębami.

Jednak nigdy nie było pieniędzy, żeby przeprowadzić zabieg usuwania chorych zębów.

Koty przez długi czas dostawały leki przeciwzapalne i przeciwbólowe.

Ale to tylko doraźny środek, który pozwalał im przetrwać, ale nie leczył przyczyny.

Dłużej nie możemy już zwlekać.

Bo jest naprawdę źle. Zwłaszcza z Fredkiem.

Ten kot potwornie cierpi

Wiecie, jak to jest, jak patrzy się na cierpiące zwierzę i nie jest się w stanie mu pomóc?

Totalna beznadzieja.

Prowadzimy azyl dla kotów.

W naszym domu przebywa ponad 30 kotów i 5 psów.

Wydajemy na zwierzęta wszystkie zarobione pieniądze, ale to i tak mało.

I nie starcza na wszystko.

Każdą złotówkę dokładnie oglądamy przed wydaniem.

Ale kiedy mamy wybór, czy zapłacić 1000 czy 2000 za leczenie czy kupić za te pieniądze karmę, aby koty nie chodziły głodne, to tak naprawdę nie mamy żadnego wyboru

Ta zbiórka jest jedyną szansą dla Edka i Fredka.

Lekarz ocenił, że u Fredka trzeba usunąć wszystkie zęby, a u Edka pewnie większość.

Koszt dwóch operacji został oszacowany na 2500 zł.

Dlatego bardzo prosimy, pomóżcie nam uzbierać potrzebną kwotę.

Pomóżcie tym młodym kotom, żeby mogły żyć normalnie, bez bólu.

Żeby przestały cierpieć. Bo my sami nie jesteśmy w stanie im pomóc.

Mamy nadzieję, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy zechcą pomóc tym kotom.

Każda, nawet drobna wpłata będzie wielkim wsparciem, bo będzie przybliżać nas do celu.

Prosimy też o udostępnianie zbiórki. Bo każde udostępnienie zwiększa szanse na uzbieranie środków potrzebnych na operację kotów.

W Was jedyna nadzieja...

Za wszelką pomoc będziemy naprawdę bardzo wdzięczni.