Justyna straciła męża, który był bardzo dobrym człowiekiem, ojcem, mężem, synem, przyjacielem. Zawsze uśmiechnięty i pomocny.

Pracował w Komendzie Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku. Jak piszą o nim koledzy ,,Jeden z najlepszych strażaków jakich znałem pod każdym względem''.

Po przejściu na emeryturę pracował jako operator koparki. Chciał zapewnić rodzinie spokojne życie. Nigdy nie mówił o problemach z jakimi się zmagają, zawsze był zadowolony. Śmierć tak dobrego człowieka to wielka strata dla wszystkich.

Żona Justyna i młodsze dzieci zostali z dużymi zobowiązaniami finansowymi po śmierci męża, bo to on utrzymywał dom i opłacał wszystkie zobowiązania. Czeka ich sprzedaż domu, firmy aby pokryć część zobowiązań. Dla Justyny ważne jest, aby dzieci nie weszły w życie z długami. Kwota zbiórki pomoże opłacić bieżące zobowiązania przez 4-5 miesięcy. Żona rozpocznie pracę w nowym roku, ale to nie pokryje nawet połowy rat miesięcznych na kredyty. Raty trzeba płacić, aby komornik nie zabrał im domu i zobowiązania nie przeszły w przyszłości na dzieci, które jeszcze chodzą do szkoły.

Zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie żony Justyny i dzieci w tym trudnym czasie. Dziękuję wszystkim za pomoc. Proszę też o modlitwę za zmarłego.

Przepraszam, ale nie mogę udostępnić zdjęć ze względu na dobro rodziny.

Z poważaniem i wdzięcznością za pomoc rodzinie.

Cezary Adamowicz

Dziękuję Wszystkim ludziom dobrej woli za wsparcie i życzliwość jakie okazujecie Justynie w jej trudnej sytuacji życiowej. Dobro wraca.

DZIĘKUJĘ