Nowe plecy Madzi
Nowe plecy Madzi
Our users created 1 223 924 fundraisers and raised 1 342 790 719 zł
What will you fundraise for today?
Description
Drodzy Krewni i Znajomi Królika-czyli Madzi Juszczakowej.
Zanim opiszę sytuację wielka wielka prośba - za Chiny Ludowe Madzia nie może się dowiedzieć o tym co tutaj wyprawiamy! I nie chodzi o to, żeby miała niespodziankę, tylko o to, że ona ma takie upośledzenie, że nie potrafi przyjmować pomocy dla siebie ani prosić o pomoc dla siebie. Wiec chcę ją postawić przed faktem dokonanym i nie dyskutować.
A teraz do rzeczy: znacie Madzię - mało jest osób tak bezinteresownie gotowych do pomagania, gdy ktoś jest w potrzebie. Nawet nie będę próbowała zliczyć różnych akcji, które przeprowadziła - niebo to chodzi. Jest aniołem i nie wiem jak Wy, ale ja to uwazam za pewnik i aksjomat. No i tak się złożyło, że teraz Madzia potrzebuje pomocy. Ona oczywiście nie powie ani słowa”bo przecież inni mają gorzej”. Niewątpliwie. Ale ja tak sobie pomyślałam, że jeśli powiedzenie , że „dobro wraca” ma nie być pustym frazesem, to właśnie teraz i właśnie w stosunku do Magdy jest ten moment. Magdę dopadła bardzo poważny uraz kręgosłupa. Okazało się, że ma takie zwyrodnienia, które lekarze po serii badań jednoznacznie określili jako pilnie operacyjne. Madzia może w sumie tylko leżeć i trochę siedzieć. Chwila stania albo chodzenia owocuje bólem i pogłębianiem się dolegliwości. Nie jest wesoło. Dodatkowo wiecie jak jest ze służbą zdrowia- dostać się na operację i to do jakiegoś dobrego ośrodka na NFZ to jest kilka lat czekania, a prywatnie to kilkanaście tysięcy. Kicha. Ale na szczęście dobrzy przyjaciele podpowiedzieli Magdzie inne rozwiązanie- jest taki lekarz ( serio lekarz, a nie żaden cyrkowiec), który od lat zajmuje się tym typem dysfunkcji za pomocą metody, która polega na serii zastrzyków, które doprowadzają do takiego stanu, że operacja na kręgosłupie przestaje być konieczna. No i Madzia zdecydowała się na nią. Jeden taki zastrzyk to koszt prawie 1000 zł. Tych zastrzyków musi przyjąć 4 albo 5. No i tutaj następuje ten moment gdzie możemy wspólnie ulżyć Juszczaczkowi w tej kiepskiej sytuacji. No bo to nie jesteś takie hop-siup wysupłać 5 tysi. Szczególnie gdy jest się małym przedsiębiorcą w dobie koronawirusa. Madzia zaciśnie zęby ( o ile nie wbiła ich wcześniej w ścianę) i wygrzebie tę kasę. Ale lekko nie będzie. A ja sobie pomyślałam - kurdeblaszka! Dla całej rzeszy osób, które Madzię znają, lubią, wiedzą jaka jest i ile daje z siebie innym- zebrać jakąkolwiek kwotę, która ulży jej w tej sytuacji- to będzie pryszcz 😊 Wybaczcie, że nie wkleję tutaj dokładnego opisu rezonansu ale nie chcę bez Magdy zgody wsadzać do wiadomości wszystkich osób jej wrażliwych danych, bo mnie na bank pozwie i się nie wygrzebię😊 Ale proszę, zaufajcie mi-widziałam ten opis i nie jest wesoło. Zresztą jak może być wesoło jak ktoś się nie może ruszać od ponad miesiaca😞 Wiem, że jest po świętach, ale zróbmy Madziuni powtórkę Gwiazdki!❤️ zbierzmy ile się da-żeby ta cudna istota mogła znowu swobodnie funkcjonować. Proszę prześlijcie to info do innych, którzy Juszczakową znają, a do których ja nie dotrę. Tylko jeszcze raz- BŁAGAM - nic,ani słowa Magdzie! Bo mnie oskóruje i wybebeszy, a to nie jest fajne jakby😉 ZRÓBMY TO!❤️ Za każdą wpłatę serdecznie dziękuję🙏🏻
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.