Billy pod koniec października zaczął gorzej się czuć. Z dnia na dzień coraz bardziej tracił apetyt i zaczął przewracać się przy chodzeniu. Zabraliśmy go do weterynarza, który podejrzewał uszkodzenie kręgosłupa. Jednak po zrobieniu wszystkich badań, (RTG, USG panel geriatryczny itd.) okazało się, że ma zapalenie jelit. Każdy ruch sprawiał mu ogromny ból. Ciągle leżał a głównym posiłkiem jaki przyjmował była specjalna pasta podawana przez strzykawkę. Na zewnątrz musieliśmy wynosić go na rękach, bo nie był w stanie sam utrzymać równowagi. Po pewnym czasie, po dobraniu odpowiednich leków i karmy przez panią weterynarz, wszystko wróciło do normy. Billy biegał na spacerach, wrócił mu pełen apetyt. USG na kontroli wykazało ogromną poprawę. Myśleliśmy, że choroba po skończeniu leków w pełni odpuści. Aż do wczoraj. Wszystkie objawy powróciły. Potrzebujemy pieniędzy na specjalną karmę i jego dalsze leczenie, bo dotychczasowe wyniosło już około 1500 zł co zbiło nas z nóg. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę, pomóżcie ratować naszego psiaka. Dzięki!