‼️ TO BYŁA OSTATNIA CHWILA NA RATUNEK ‼️

Fala okrucieństwa wobec zwierząt wzrasta. Co się dzieje ⁉️ Gdzie zgubiliśmy człowieczeństwo, dlaczego im to robimy - my jako gatunek ludzki ⁉️

Gdy dostaliśmy zgłoszenie nie wiedzieliśmy, że będzie AŻ TAK ŹLE‼️ Zgłoszenie dotyczyło dwóch psów na łańcuchach. Na miejscu okazało się, że psy są conajmniej tydzień bez opieki ‼️ ROZUMIECIE TO ⁉️ Właścicielka wyniosła się. Psy wegetowały bez wody i jedzenia, przypięte łańcuchem w stodole i oborze! SAME! Wszyscy wiemy jakie temperatury panują. Enzo szarpał się, próbował się uwolnić, zerwać łańcuch, tym samym owinął się łańcuchem o pręty tak mocno, że ledwo mógł się wyprostować, bowiem łańcuch miał może z 30 cm. Ilość pcheł na tym maleńkim ciałku była przerażająca. Jest skrajnie zagłodzony i wyniszczony. Jednak nie to zrobiło na nas największe wrażenie. To, czego nie zapomnimy nigdy, to moment, gdy Enzo zobaczył wodę, praktycznie nie dawał się od niej oderwać. Pił pił i pił.. Musieliśmy go odciągnąć, bo baliśmy się, że wypicie takiej ilości wody od razu może im zaszkodzić. 

On jest niewinny, niczemu nie zawinił, jedyne co zrobił, to spotkał na swojej drodze niewłaściwego człowieka, który złamał mu życie.

Właściciele Enzo zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Podczas tej ciężkiej, 5-godzinnej interwencji mieliśmy wsparcie Policji z Kluczborka - za co ogromnie dziękujemy! Jeden z psów został zabezpieczony przez straż miejską i zawieziony do Azylu. Drugi pojechał z Nami! 

Czy pomożecie nam opłacić hotel i utrzymanie Enzo? Chłopak dużo przeszedł, dlatego należy mu się najlepsza opieka, którą staramy się mu zapewnić. My nie boimy się trudnych interwencji, nie boimy się ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta. Walczymy z nimi codziennie. Boimy się tylko jednego: braku środków na ich ratowanie. 

Enzo to dla nas kolejny ogromny wydatek, ale czy życie ma cenę?