Nazywam się Jolanta Piskorz, mam 47lat i diagnozę raka piersi z przerzutami na węzły chłonne. Przeszłam już chemioterapię, radioterapię i 4 operacje. Po 9 latach nastąpił nawrót choroby. Drugiego sierpnia 2023 roku po wielu miesiącach bólu, problemów zdrowotnych i próbach szukania pomocy u wielu specjalistów zdiagnozowali u mnie raka kości i płuc w stadium 3, mam również wodę w osierdziu oraz osteolizę. Wieści o diagnozie przewróciły cały mój świat do góry nogami. 14 sierpnia 2023 roku przeszłam operację kręgosłupa, który był już w stanie tragicznym poprzez postępującego już raka kości. Do wzmocnienia kręgosłupa zostało użytych 36 śrub. Znowu zostałam poddana chemioterapii i radioterapii. Jestem osłabiona, mam problemy z chodzeniem oraz wykonywaniem najprostszych czynności, jednak nie poddaję się i każdego dnia próbuje coraz więcej się poruszać i wykonywać podstawowe czynności. Czekam na rehabilitację, ponieważ po operacji musi upłynąć pewien okres, aby mogłam wrócić do jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Od listopada 2023 dostaję wlewy do kości.

             Nasze oszczędności się już skończyły. Za leczenie muszę dopłacać 30%. Leki i suplementy zdrowia są bardzo drogie. Przez rozwój choroby lekarze nie dopuszczają mnie do pracy. Mam jednak dwa marzenia, pierwszy to zahamować rozwój choroby oraz pozbyć się go z mojego ciała oraz zabrać na wakacje moje wnuki.

Bardzo proszę o pomoc, każda złotówka jest dla mnie ważna. Wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się. Z góry bardzo dziękuję.

Pozdrawiam,

Jolanta