Czesc! Dziękuje za zainteresowanie moim problemem. Zaczynajac od początku muszę opowiedzieć, jak wyglada od kilku miesięcy moje życie. To ciagle choroby i ich konsekwencje. W szczególności nawracające zapalenie ucha, przez które oberwał dość mocno też mój żołądek. Od jakiegoś czasu co nowa infekcja tym było gorzej, trudniej było wyleczyć, bardziej bolało. Od 2.12.2019 przebywałam w szpitalu na oddziale otolaryngologii, tam został wykonany posiew z ucha, który wyłonił winowajców mojego stanu zdrowia. Trzy bakterie, z czego dwie niestety poważne. Pierwsza Enterobacter Cloacale SSP Cloacae i druga, poważniejsza i bardziej skomplikowana, Pseudomonas Aeruginosa (zwana tez pałeczką ropy błękitnej). Niestety, ale owa pałeczka zdobyła miano jednej z najniebezpieczniejszych bakterii, gdyż cechuje się ogromną odpornością na antybiotyki. Niestety, ale antybiogram to potwierdził. Lekarze twierdzą, że druga bakteria nie wyrządza aż takich powikłań jak ta pałeczka. Przykro to mówić, ale faktem jest iż ma w swojej specyfikacji bardzo dużo wywoływanych chorób, które z reguły są śmiertelne. Wraz z lekarzami przez ostatnie tygodnie próbowaliśmy zwalczyć ją antybiotykami ( z reguły kilkoma naraz podawanymi i dożylnie i domięśniowo, miejscowo i klasycznie czyli doustnie) skutki bardzo znikome. Codziennie zmagam się z ogromnymi bólami głowy i panującym uczuciem przelekowania, ciężko jest funkcjonować w takim stanie. Tym bardziej, że już zmagam się z niedosłuchem ,a mogę całkowicie i nieodwracalnie stracić słuch. W tym momencie znany jest jeden lek na Pseudomonas Aeruginosa - PSEUDOVAC - i właśnie na ten lek próbuję zebrać pieniądze. Jego cena waha się średnio przy kwocie 1200-1300 zł. Niestety, ale wszystkie leki i wizyty lekarskie w samym grudniu to był rząd kwoty kilku tysięcy. Nie liczę na uzbieranie całej kwoty, ale chociaż jakiejś znikomej części. Wiem, że każda złotówka to bliżej do szansy na wyleczenie. 

Bardzo dziękuje za wszystkie wpłaty i udostępnianie. Jeśli tylko będę w stanie to odwdzięczę się każdemu osobiście. 

Dziękuje bardzo! Nazbieraliśmy już na lek, wszystko ponad 1200 zł przeznaczone zostanie na kolejne wizyty u lekarza i resztę leków. Jesteście wielcy!

W życiu bym się nie spodziewała takiego odzewu z waszej strony! Powiększyłam zbiórkę, na pieniądze które chce przeznaczyć na ponowny wymaz i antybiogram w momencie kiedy będę już po kuracji szczepionką. Niestety niekiedy wymaz trzeba powtarzać, bo owa bakteria lubi nie wychodzić za pierwszym razem.