Leczenie Rysia🐈⬛💜
Leczenie Rysia🐈⬛💜
Our users created 1 236 107 fundraisers and raised 1 377 741 761 zł
What will you fundraise for today?
Description
Zdjęcie 1. Rysio na dzień przed zablokowaniem pęcherza.
Listopad 2024. Zalane mieszkanie. Złość i frustracja, ale trzeba zakasać rękawy i ogarnąć ten bałagan. Żeby to zrobić musiałam przede wszystkim wywieźć swoje dwa ukochane koty w spokojne miejsce. Nie było w ogóle takiej możliwości, żeby zostały w mieszkaniu, które najpierw trzeba było osuszyć, a następnie wyremontować. Pojechały do znajomej - wspaniałej kobiety, która przez bity miesiąc dbała o nie jak o swoje. Po czterech tygodniach , z nieskrywaną radością przywiozłam kotki z powrotem do domu. Minęły dwa dni i zaczął się nasz dramat. Dzień przed Wigilią Rysio przestawał oddawać mocz. Wchodził co chwilę do kuwety, wokalizował i nie był w stanie oddać nawet kropli. Szybko pojechaliśmy do kliniki, żeby zobaczyć co się dzieje. Na dzień dobry seria badań - krew + USG pęcherza moczowego, następnie wymasowanie pęcherza i pobranie moczu do analizy. Wyniki były dobre - póki co żadnego stanu zapalnego, żadnych zmian narządowych, nerki zdrowe. Za chwilę diagnoza: FIC, czyli idiopatyczne zapalenie pęcherza moczowego😭. W czym tkwi cały problem? FIC jest chorobą bardzo złożoną, niezmiernie trudną do wyleczenia i stale pogarsza stan zdrowia. W przypadku Rysia pojawiła się jako konsekwencja silnego stresu, który trwał ponad 4 tygodnie. Jak się okazało, Rysiek jest kotem bardzo wrażliwym, przywiązanym do swojego właściciela. Przeprowadzka w nowe miejsce i brak mojej obecności przez dłuższy czas spowodowały, że Rysio mocno się zblokował i nie jest w stanie samodzielnie oddawać moczu. W takim wypadku trzeba codziennie jeździć do kliniki, żeby lekarz mógł go odbarczyć - manualnie, poprzez cewnikowanie lub cystocentezę. Niestety każda taka wizyta trwa kilka godzin, niekiedy konieczne jest pozostawienie Rysia na noc w szpitalu. Cały proces leczenia tej przypadłości to jedno wielkie koło zamknięte: wizyta w klinice + nieprzyjemne zabiegi i podawanie leków w różnych formach = stres = blokada pęcherza i zaczynamy od nowa.
Zdjęcie 2. Rysio po powrocie do domu z kliniki, widać krew w moczu.
Mocz w pęcherzu może zalegać maksymalnie do 12h, potem trzeba go bezwzględnie opróżnić. Jeśli się tego nie zrobi na czas, to mogą wydarzyć się dwie rzeczy: albo pęknie pęcherz z przepełnienia, mocz wyleje się do otrzewnej i nastąpi zgon, albo mocz cofnie się do nerek i spowoduje ich trwałą niewydolność. Robię wszystko, żeby do tego nie doszło. Ale przerwanie tego cyklu jest cholernie trudne, a stan pęcherza powoli się pogarsza przez ciągłą infekcję i podrażnienia.
Zdjęcie 3. Ostatni opis wizyty z dn. 31.12.2024
Razem z lekarzami podajemy Rysiowi leki uspokajające, przeciwbólowe, przeciwzapalne i antybiotyk, a w domu dodatkowo wpięte są do kontaktu feromony, które mają łagodzić stres.
Dzisiaj zaczął się 13 dzień naszej walki, a koszty, które do tej pory poniosłam wynoszą 4 918,68 zł.
Zdjęcie 4. Część rachunków za leczenie.
Powoli kończą mi się oszczędności, a według lekarzy, nasza przeprawa może potrwać nawet dwa/trzy miesiące i przy codziennych wizytach, częstych zabiegach i dużej ilości leków, będzie kosztować minimum 20 000 zł. Nie dam rady sama udźwignąć tego finansowo, a najbardziej na świecie pragnę, żeby Rysiek już nie cierpiał, żeby po prostu był zdrowy i mógł cieszyć się swoim kocim życiem. To kochane zwierzę, które na co dzień daje mi wiele miłości i każdemu życzę tak oddanego włochatego towarzysza. Niestety bez Waszej pomocy wyleczenie go będzie nierealne. Koszty będą kosmiczne, a ja obecnie nie mam innej możliwości zorganizowania tak dużych środków finansowych.
Pomóżmy razem Ryśkowi. Proszę 🙏🏼
Edit. z dnia 03.01.2025
Rysio powoli zaczął oddawać większe ilości moczu. Nasza radość nie trwała długo. Rano zaczął krwawić z układu moczowego, płakał tak żałośnie, że serce pękało. Wizyta w klinice, ma temperaturę 39,3, wiadomo już, że ma krwiaka w pęcherzu i musimy lekami zatrzymać krwotok. Czekamy😓
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.