Dzień dobry,

Wiem,że raczej szansa jest mała na zebranie ale sprobuje. W ciągu ostatnich 3 miesięcy straciliśmy oboje rodziców,mamy pogrzeb odbył się w lipcu a taty teraz w sobotę 01.10. Mam młodszego brata,który ma dopiero 18 lat. Rodzice niestety byli z tych osób które lubią zaglądać do kieliszka,przez co zostawili nam spore długi i dom,jednak jeśli zrzekniemy się długów (spadku) zostanie zabrany nam także dom. Ja nie jestem w stanie spłacić tego sama,ponieważ mam na utrzymaniu swoje dziecko. Rodzice niestety brali kredyty,które ciężko im było spłacić bo większa część pieniędzy szła na alkohol. Dom także jest w opłakanym stanie,szczególnie dach z którego niestety przy deszczu leję się do środka, nie mogę zostawić brata bez dachu nad głową,jestem w trakcie załatwienia mu pracy ale to niestety potrwa chwilę,a zostaliśmy bez żadnych środków do życia przez pogrzeby. Bratu żadna renta się nie należy,bo zrezygnował ze szkoły jeszcze jak rodzice żyli i próbował sobie dorabiać chodząc ze mną do rwania czy zbierania jabłek. Ale to jest wszystko kropla w morzu. Narazie najważniejsze jest dla mnie zapewnić opał do domu i jakieś pieniądze na start żeby było na "bieżące wydatki,jedzenie itp". Jest mi okropnie wstyd ze musze prosić o pomoc,bo zawsze staralismy sie jakos radzic sobie sami,ale już nie daje rady. Mimo wszystko ja tez mam dopiero 25 lat i juz kompletny brak sił. Za duzo na mnie nagle spadło. W zyciu bym nie pomyslala ze bede musiala prosic o pomoc,mam ochote spalic sie ze wstydu,ale juz nie mam pomysłu jak to wszystko zorganizować. Jeśli znajdzie się osoba chętna do pomocy to prześlę dokumenty potwierdzające tą sytuację.