Pomóżcie uratować moje oczka
Pomóżcie uratować moje oczka
Our users created 1 226 255 fundraisers and raised 1 348 272 235 zł
What will you fundraise for today?
Updates22
-
Maść optimune plus za wydanie recepty to 202 złotr. Dwa opakowania kropli Dexamethazon 59,90 ( kupujemy dwa co drugi miesiąc ,zeby zmiejszyc koszt wydania recepty )
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
8 lat temu mialem dom, byłem młodym 2 letnim puchatym psiakiem o niebieskich oczkach.....ale któregos dnia straciłem swój bezpieczny dom, stałem sie niepotrzebny, moze znudziłem się, przestali mnie kochac? I wywieźli gdzieś, wysadzili przy ruchliwej drodze i pojechali....a ja czekałem, czekałem, mijały dni, ktos przynosił mi jedzenie ale nie chciałem jeść tylko czekałem ,ze którys z samochodów zatrzyma się i znów wróce do domu.....
Poczułem straszny ból, krzyczałem z bólu a samochody jechały jeden za drugim..tak bardzo płakałem, tak strasznie bolało, było zimno i byłem sam na poboczu drogi................był październikowy wieczór, zachodziło słonce a ja czułem ,ze odchodzę...już nawet nie czułem bólu i głodu i pragnienia.....umierałem.....
Wtedy zatrzymał się jakis samochód, jeden z setek przejeżdzającyh obok kazdego dnia....wysiedli obcy mi ludzie, ktos chcial mnie wziąć na ręce, zacząlem strasznie płakac z bólu...ból był nie do zniesienia, chcialem ,zeby dali mi spokojnie umrzec, każdy dotyk, każdy ruch to był niewyobrażalny ból...powiedzieli ,ze skrócą mi cierpienie i zawiozą do uśpienia.....nie widziałem co to znaczy do uśpienia ale nie miałem siły opierać się bo chciałem tylko zasnąc i nie czuc juz bólu...
Zawieźli mnie do tzw lecznicy dla zwierząt , zostawili pieniądze i poprosili ,zeby doktor skrócil moje cierpienie ....ale doktor postanowil o mnie zawalczyć mimo,ze nie wiadomo było czy przeżyję kolejną noc...doktor mówil,ze musiałem długo tak leżec bo byłem bardzo wyziębiony i wycieńczony, obawiał się ,ze mogę miec uszkodzony rdzeń kręgowy......
Przeżylem ale byłem połamany, potłuczony i miałem zmiażdżoną łapkę.....Jakoś dzięki dobrym ludziom poskładali mnie do kupy ale łapka była nie do uratowania....i tutaj zacząl się mój kolejny problem bo kto by chciał psa bez łapki, takiego kaleke :( Ale znów mialem farta i znalazła mnie moja mamusia...długo mnie do niej wieźli bo z Poznania aż do Krakowa , chyba mnie bardzo pokochala bo jak tylko mnie zobaczyła to powiedziała,ze już nigdy nikt mnie nie skrzywdzi i nigdy nie będe cierpial,
I tak sobie żyliśmy szczęsliwie z moim psim przybranym rodzeństwem do zeszłego roku kiedy moje oczka zachorowaly, pani doktor powiedziala mojej mamusi ,ze mam guzkowe zapalenie nadtwardówki...bardzo mnie bolały oczka ale wiedzialem ,ze moja mamusia zrobi wszystko ,zeby mi pomóc...i robiła wszystko ale nie tylko ja w naszej psiej gromadce byłem chory bo u nas w domu jest taka geriatria i wszyscy mamy juz dużo lat....Wiem ,ze muszę do końca zycia mieć zakraplane oczka kropelkami Dexamethazaon i one nie kosztuja tak duzo bo około 27 zł ..gorzej jest z mascią Optimmune , która kosztuje 190 zł i wystarcza na miesiąc a ja muszę ją miec bo inaczej oczka będą mnie boleć i znów zrobią sie na nich guzki i przestane widzieć...:( Do pani doktor okulistki jeździlismy co 3- 4 tygodnie az do Bielska , teraz rzadziej ale wizyty też kosztują a ja mam wciąz jeszcze inne problemy a to z łapką a to z uchem - taki wiek,ze wszystko się do nas staruszków przyplątuje .....moja mamusia często płacze ale zawsze mówi ,zebym się nie martwił bo ona nie pozwoli mi ani moim psim towarzyszom a mam ich dwoje plus kot tez staruszek cierpieć i wciąż powtarza,ze 8 lat temu kiedy doktor ratowal moje życie to obcy ludzie pomogli opłacic bardzo długi pobyt w lecznicy to teraz też nie pozwolą mi chorować bo czasem moja mamusia nie ma juz sił i pieniędzy na nasze leczenie ale kocha nas ponad życie ...dlatego proszę Was, jeśli macie niepotrzebne chociaz 5 zł to wrzućcie do mojej skarbonki,zeby moja mamusia nie musiała nad nami tak często płakac.....
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
walcz dzielnie psinko!
Powodzenia
dziękuje z całego serca, wiem ,ze musimy uratować Mu oczka, oddała bym Mu swoje gdyby to było mozliwe...tyle złego przeszedł , zasługuje na wszystko...najmocniej jak potrafię dziekuję za wielkie serce