Nasza rodzina składa się z trzech osób - Ania, Rafał i 6-letni Jarcio. Mamy 8-miesięcznego kota brytyjskiego o imieniu X-Man, którego kupiliśmy w sprawdzonej hodowli. Kot jest wspaniały i mega inteligentny (nauczył się nawet aportować). Pewnego dnia nasz kot stracił apetyt, chęć do zabawy a po kilku dniach zaczął bardzo ciężko oddychać. Od razu zabraliśmy go do kliniki weterynaryjnej w której po badaniach potwierdzono u niego FIP (zakaźne zapalenie otrzewnej kotów) które rozwija się u kotów bardzo rzadko. Zapłakani zbieraliśmy się do pożegnania X-Mana który był w bardzo ciężkim stanie, wtedy zadzwoniła znajoma i powiedziała że jest jeszcze szansa żeby go uratować jednak trzeba się przygotować na duże wydatki. Od razu podjęliśmy się kuracji o której mówiła wydając na to każdy grosz. Są to zastrzyki dzięki którym już po kilku dniach kot stanął na nogi a obecnie po 50 dniach kuracji biega, skacze i zjada za dwóch. Jednak żeby go wyleczyć potrzeba minimum 84 dni kuracji. Obecnie już wydaliśmy ponad 7000zł na zastrzyki i badania jednak to nie koniec. Za każdą pomoc będziemy bardzo wdzięczni i my i X-Man. Dołączamy wyniki badań wykonane w profesjonalnym punkcie badań.