Pomoc dla Maciusia - walczymy z nowotworem!
Pomoc dla Maciusia - walczymy z nowotworem!
Description
\n
* Aktualności! - Dzięki pomocy Waszej i Fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową" Maciuś rozpoczyna ostatni etap leczenia we Włoszech - w klinice w Genui. Dziękujemy serdecznie za wszystkie wpłaty! Po więcej informacji zapraszam na stronę Maciusia na Facebooku, gdzie pojawiają się nowe informacje na temat postępów w leczeniu :) Wystarczy kliknąć w poniższy link :)
\n
\n
\n
\n
\n
\n
Zbieramy na leczenie Maciusia!
Kilka miesięcy temu u Maciusia zdiagnozowano nowotwór złośliwy - neuroblastomę IV stopnia w postaci rozsianej. Kosztowne leczenie, które podnosi wyleczalność choroby o 10-20% z 40-50% odbywa się za granicą - we Włoszech lub Niemczech. Każda wpłacona złotówka przybliży nam możliwość sfinansowania leczenia.
Maciuś w czerwcu 2015r. skończył 2 latka. Od zawsze często chorował, jednak diagnozy, którą postawiono zaraz po jego ostatnich urodzinach nikt się nie spodziewał. Maciuś przez ponad miesiąc czasu miał gorączkę, w międzyczasie miał chorobę bostońską i inne infekcje aż w końcu zaczął mieć problemy z chodzeniem. Pediatra nie potrafiła zdiagnozować, co mu dolega i po kilkunastu wizytach u lekarza został w końcu skierowany do szpitala. \n
Tam 10.07.2015 zdiagnozowano u Maciusia nowotwór złośliwy o nazwie neuroblastoma, czyli nerwiak zarodkowy - postać rozsiana w stadium IV. Największy guz o wielkości 16,5 cm umiejscowiony jest w brzuszku, jednak są przerzuty do węzłów chłonnych, kości i szpiku kostnego.14.07.2015 zoperowany został w szpitalu przy Traugutta na Oddziale Chirurgii Dziecięcej, gdzie przeprowadzona została punkcja szpiku, trepanobiopsja oraz laparotomia, podczas której pobrano materiał z guza do badania histopatologicznego (biopsję guza), oraz założono wkłucie centralne typu Broviac (przez żyłę szyjną po stronie prawej do prawego przedsionka serca).\n W Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej przy Bujwida lekarze zdecydowali o rozpoczęciu chemioterapii zgodnie z instrukcją COJEC.\n I chemię Maciuś otrzymał 19 i 20.07.15, co spowodowało po 2-3 dniach zanik powiększonego 3 centymetrowego węzła chłonnego z lewej strony szyi, zmniejszenie obwodu brzuszka z 55 cm do 41.5 cm, zmniejszenie guza z 16,5 cm do 13 cm.
Po 8,9 dniach odstawiono leki przeciwbólowe. Maciuś PIERWSZY raz od miesiąca przespał całą noc i to na brzuszku.
Kolejne chemie przynosiły coraz więcej rezultatów - Maciuś zaczął siadać, wstawać, śmiać się i znowu rozrabiać :) Po IV chemii 18-19.08.15 chodził już sprawniej, wysuwając na przemian lewą i prawą nóżkę. Jest o wiele silniejszy,w dobrej kondycji ruchowej, nie trzeba go już asekurować przy chodzeniu. Według lekarzy jest to wynik cofnięcia się raka z kości.
Punkcja szpiku 19.08.15 wykazała brak obecności komórek atypowych. W badaniu 14.07.15 było ich 96,5%.
Przewidzianych jest 8 cykli chemii w odstępach 10 dniowych.\nKolejne etapy leczenia to:\n1. Separacja komórek macierzystych z krwi i z kości2. Badanie MIBG, które pozwala wykryć pozostałe widoczne zmiany nowotworowe. W wypadku nadal widocznych zmian nowotworowych następuje ponowna 7 dniowa chemia i ponowne badanie MIBG.
\nJeśli badanie MIBG wykaże więcej niż 3 zmiany nowotworowe Maciuś nie zakwalifikuje się do dalszego protokołu COJEC.\nPo chemioterapii i przy radioterapii nie powinno być już zmian nowotworowych. Nie naświetla się przerzutów.
3. Operacja pozostałego guza
\n4. Autoprzeszczep
5. Radioterapia\n6. Leczenie podtrzymujące: 5 cykli- podawanie retenoidów oraz 5 czyli - podawanie przeciwciał, które podnosi wyleczalność choroby o 10-20% z 40-50%.\nTerapia przeciwciałami, w zależności od stanu zdrowia Maciusia oraz od wyników badań może zostać przeprowadzona w Polsce: w Krakowie lub Gdańsku a za pół roku ma to być możliwe także we Wrocławiu i refundowana przez NFZ
ALE
w przypadku jakiegokolwiek niepowodzenia, opóźnienia, przerwy w leczeniu można wypaść z protokołu i NFZ nie zapłaci za leczenie przeciwciałami (co zdarza się często) i wtedy ten etap leczenia możliwy jest tylko za granicą w specjalistycznych ośrodkach we Włoszech w cenie 40 tys. Euro lub też w Niemczech, jeśli we Włoszech braknie miejsca za co trzeba zapłacić 140 tys. Euro.
Jest to dla nas suma nieosiągalna, dlatego już teraz walczymy o to, żeby Maciuś miał szansę na leczenie. Nie możemy czekać i zastanawiać się czy Maciuś utrzyma się czy też "wypadnie" z określonego protokołu - wtedy może być już za późno na uzbieranie tak olbrzymiej sumy pieniędzy.
\nW wypadku gdy leczenie końcowe odbywać się będzie w Polce i zostanie zrefundowane przez NFZ zgromadzone środki finansowe przekazane zostaną na konto ogólne Fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową", pod opieką której znajduje się Maciek.
Każda złotówka przybliża Maciusia i nas do celu i zwiększa jego szanse na wyleczenie i szczęśliwe dzieciństwo, dlatego serdecznie prosimy o pomoc.
Za każdą pomoc z góry serdecznie dziękujemy!
*Pod ikonką "Zaświadczenie z Fundacji" znajduje się zaświadczenie potwierdzające, że Maciuś znajduje się pod opieką Fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową".
*Pod ikonką "Przeczytaj więcej" znajduje się przekierowanie na stronę Maciusia na Facebooku, gdzie będziemy na bieżąco informować o postępach w leczeniu.
\n
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia!!! Zapraszamy chętnych do pomocy naszemu synkowi w zakupie specjalistycznego sprzętu aby mógł uczyć się w szkole, Irek mimo problemów z oczkami jest najlepszym uczniem w klasie. Zapraszamy was do naszej zrzutki: https://zrzutka.pl/by-nasz-syn-mogl-byc-sprawny-jak-jego-rowiesnicy
Zdrówka!!!
https://zrzutka.pl/2efhzv\nKolega na to zasługuje
mój synek Maciuś też ma takie iskierki w oczkach:) uda się Ptysiu !
Prosimy o pomoc :( https://zrzutka.pl/ogrzewanie-x2sp8f