Bycie rodzicem dziecka z autyzmem to życie pełne miłości, ale też codziennych wyzwań, zmartwień i nieustannej troski. Nasz syn Oliwier został zdiagnozowany, gdy miał zaledwie dwa latka. Dziś ma 12 lat i od dekady każdego dnia toczymy wspólną walkę o jego rozwój, o jego przyszłość i o odrobinę samodzielności.

Oliwier wymaga stałego wsparcia i opieki. Chodzi do szkoły specjalnej, gdzie korzysta z pomocy nauczyciela wspomagającego. Po lekcjach niemal cały czas spędza ze mną, swoją mamą. Dwa razy w tygodniuuczestniczymy w zajęciach logopedycznych, zarówno w ramach fundacji, jak i prywatnie. Regularnie bierzemy udział w terapii integracji sensorycznej, również prywatnie dwa razy w tygodniu. Jego kalendarz jest pełen wizyt, terapii, ćwiczeń. To wszystko po to, by pomóc mu lepiej funkcjonować i odnaleźć się w świecie, który często bywa dla Oliwiera zbyt głośny i skomplikowany.Oliwier ma trudności w kontaktach z rówieśnikami. Jest niechętny do zabawy z innymi dziećmi, nawet ze swoim bratem. Często zamyka się w sobie, unika kontaktu, wycofuje się. Jednak są rzeczy, które sprawiają, że na jego twarzy pojawia się spokój i radość. Uwielbia jeździć na rowerze i układać puzzle. W tych chwilach widzimy, jak bardzo pragnie odnaleźć swoje miejsce i radość w świecie.Dlatego dziś z całego serca prosimy o pomoc. Zbieramy środki na intensywną rehabilitację i terapię Oliwiera. Te zajęcia to dla niego szansą na lepsze funkcjonowanie, większą samodzielność oraz życie, w którym będzie mógł odrobinę poczuć się pewniej i bezpieczniej.

Mama Oliwiera