Organiser's profile
Angelika Korzeniecka
Wspaniała, silna i zawsze uśmiechnięta Żona, Mama i Babcia ! Ale na dzień dzisiejszy rak jest silniejszy od niej. Ania... Kobieta sukcesu, która od zawsze wszystkim pomaga, a teraz sama potrzebuje pomocy !!! Jeszcze dużo misji i marzeń przed Nią i ma dla kogo żyć. Walczyliśmy, walczymy i będziemy walczyć, pokonamy „Dziada”!!! Pod koniec roku 2018 Ania poszła jak co roku na rutynowa kontrole zbadać piersi, była przeziębiona, miała powiększone węzły, ale poszła na umówiona wizytę. Dostała pilne skierowanie na usg i mammografie, wtedy wyniki zwaliły wszystkich z nóg... Nowotwór ZŁOŚLIWY piersi z przerzutami do węzłów. W 2019 roku Ania przyjęła 2 chemie Białą i Czerwoną, po tych chemiach odbyły się dwa zabiegi operacyjne, oszczędzająca mastektomia z rekonstrukcja piersi. Leczenie dalej trwało, miało już dojść do radioterapii, ale niestety okazało się że w węzłach jest inna mutacja raka niż była w piersi i przerzuty w węzłach odległych i radioterapia nic nie da. W listopadzie przechodzi kolejna chemię karboplatyną która nie daje remisji tylko progresję. Nowotwór tez wraca w operowanej piersi. Ania wraz z lekarzami podejmuje decyzje o leczeniu atezolizumab. Niestety leczenie jest nierefundowane koszt jezdnej dawki to 10000 tyś. Dawka leku podawana jest co 21 dni ile dawek????? Aż przyniesie efekty. Napewno minimum przez jakie musimy podawać to 20 miesięcy. Potrzebujemy Waszej pomocy, każda złotówka się liczy i jest na wagę złota. Wszystkim z góry dziękujemy.