Organiser's profile
Monika Wiśniewska
40 lat...PierwszaCześć, mam na inię Monika i mam 40 lat. Do niedawna byłam mamą i żoną. W tym roku minęła 23 rocznica naszego małżeństwa z moim kochanym Mężem. To przyszło, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, niespodziewanie… Pierwsza operacja usunięcia guza mózgu odbyła się w 2004 roku. Po 3 latach nastąpił odrost guza, który również został usunięty. Zastosowano radioterapię. Następny odrost oponiaka atypowego wykryto gdy byłam w ciąży z Antosiem - 3 lata temu… Jakby tego było mało, teraz mam jeszcze guza w nosie… Po biopsji wykonanej w Szpitalu im.Barlickiego opis wskazywał na raka skóry, natomiast lekarze z Instytutu Onkologii w Gliwicach stwierdzili, ,że to nie jest rak skóry, ponieważ jest umiejscowiony wewnątrz nosa… W obecnej chwili leżę w szpitalu w Gliwicach i czekam na kolejne badania. Ciągle walczę i będę walczyła, choć sił już brakuje, zarówno mi, jak i mojemu mężowi, i chociaż nigdy o to nie prosiliśmy, dziś nie zostaje nam nic innego, jak prosić Was o pomoc w leczeniu… Za każdy grosz serdecznie dziękuję i mam nadzieję, iż wygram tę walkę i będę mogła podziękować Wam osobiście!